Macie jakieś REALNE marzenie z dzieciństwa, którego realizacja jest już praktycznie niemożliwa z uwagi na wasz wiek? Takie niespełnione marzenia chyba najbardziej bolą. Nawet w wieku 30-35 lat możesz zostać lekarzem/prawnikiem. Dojrzewanie wybija ci z głowy marzenia o byciu superbohaterem czy rycerzem Jedi. Prawie wszystko da się zrobić, nawet jeśli jest to bardzo trudne.
A ja marzyłem o byciu zawodowym/wyczynowym sportowcem. I tego marzenia nie zrealizowałem. Po dziś dzień jestem jednak nastawiony na 4-5 treningów w tygodniu. W sumie szkoda. Wiecie, marzyłem o takiej karierze profesjonalnej, z trenerem, wsparciem, klubem. Ale nie potrafiłem wybrać jednej dyscypliny na stałe. Trenowałem kilka po max kilka lat - judo, boks, kick-boxing, pływanie.
A paradoksalnie najbardziej to chciałem zostać siatkarzem, ale jestem za niski - mam 185 cm wzrostu. Wysoki jak na człowieka, niski jak na siatkarza. I nigdy nie grałem w klubie, tylko na zawodach szkolnych i turniejach amatorskich
#gownowpis #przemyslenia #zycie #pracbaza