Ludziom wydaje się, że niska dzietność to wyraz buntu wobec systemu, by nie traktować ludzi jak rozmnażających się niewolników, a jest zupełnie odwrotnie.
Dlaczego? Niska dzietność oznacza wyludnienie. W konsekwencji prowadzi to do zapotrzebowania na przyjmowanie migrantów zarobkowych. Skutki są następujące:
1.Tworzące się enklawy, nieporozumienia kulturowe i wzrastająca przestępczość
2.Korporacje wykorzystujące imigrantów jako tanią siłę roboczą, która psuje rynek pracy
3.Multi-kultuarlizm prowadzący do niszczenia naszej kultury, wartości i tradycji
4.Państwo wypłacające przybyszom świadczenia socjalne (z pieniędzy podatnika)
Kraj ojczysty jest jak dom. A najważniejsze wartości, które obecnie zanikają to rodzina i własność prywatna.
Obecnie w wielkich miastach tworzy się masy, które przypominają nowoczesny proletariat. Życie na abonament, brak stabilności, finalnie skutkuje to emocjonalnym rollercoasterem także w życiu prywatnym. Dosłownie hodowla robali.
Obecnie globalny kapitalizm prowadzi tylko i wyłącznie do feudalizmu. Będą elitarni oligarchowie i wspomiany nowoczesny proletariat. Tyle, że fabryki i maszyny zastąpiły korporacje i biurka z komputerem. Chociaż prol to za komuny mógł mieć mieszkanie na własność, o czym większość obecnie może pomarzyć xD
#polityka #imigranci #przemyslenia #gownowpis #takaprawda