Ktoś tu pisał, że nikt normalny o tej porze roku na #rower nie jeździ... w sumie na wczorajszych badaniach medycyny pracy psychiatry nie odwiedziłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zimno, ale wschód słońca rekompensuje niedogodności. #ktoranowstajetenidziepobulki

Ktoś tu pisał, że nikt normalny o tej porze roku na #rower nie jeździ... w sumie na wczorajszych badaniach medycyny pracy psychiatry nie odwiedziłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zimno, ale wschód słońca rekompensuje niedogodności. #ktoranowstajetenidziepobulki

Teraz jest idealna pogoda na rower. Wczoraj zrobiłem trzydzieści kilometrów i czuję się jak młody bóg*
*Pierwszy raz od roku. Od narodzin dziecka na nic nie mam czasu. Dlatego wczorajszy dzień jest dla mnie jak święto.
@WysokiTrzmiel trzymaj się tam - z czasem będzie lepiej. Ja mam względnie odchowaną trójkę i mogę sobie całkiem regularnie wyskoczyć. A czasem nawet zabrać któreś ze sobą (na razie dwóch jeździ, z czego jeden nawet dopuszcza wstanie z rana tylko po to, żeby pojechać przed siebie).
@REXus Z mojej perspektywy najtrudniejszy dla ojca okres to pierwszy rok. Właśnie teraz zaczyna być lepiej z wieloma sprawami. Ogólnie jestem dobrej myśli
@REXus pomyliłeś chyba listopad z grudniem, styczniem, lutym. Tylko ja i tak jeżdżę zimą, nawet w śniegu i lodzie
@dzangyl cytuję post z wczoraj, nie chce mi się go szukać, niech się autor sam przyzna.
W moim przypadku bardziej na miejscu jest "o tej godzinie nikt normalny nie jeździ", bo mijam pojedynczych rowerzystów i to raczej na powrocie.
Nie ma złej pogody na rower, jest tylko złe ubranie.
@REXus też sobie cisnę. Przy właściwym ubiorze, to w zasadzie nie odczuwam jakichś ogromnych różnic.
@REXus wschód słońca rano na rowerze? Zazdroszczę, ja dojeżdżam do pracy o 5 rano, dziś to było chyba z -5
Zaloguj się aby komentować