#kpo #polityka
Parę pytań odnośnie #afera z #kpo, bo nie ogarniam.
-
to ile ogólnie tych pieniędzy z KPO jest?
-
jak oddzielić ziarno od plew?
-
czy jest jakiś "haczyk" z braniem kasy? Czy to jest świadome "hulaj dusza, piekła nie ma?"?
-
Przypomina mi to sprawę jak kiedyś dekadę temu "dentyści z Poznania" kupowali działkę rolne i brali dotacje.
Ergo, na tyle co doczytałem, to mam wrażenie, że odpowiedzialność powinien wpierw brać urzędas, który to przyklepał.
