Kombinuję nad rozszerzeniem działalności, ale wtedy muszę zmienić formę opodatkowania, co z kolei powoduje konieczność prowadzenia księgowości. Zapoznaję się z tym wszystkim po kolei, ale nad ostatnią kwestią muszę nieco posiedzieć
Szukam jakiegoś programu do księgowości żeby spróbować poprowadzić ją samemu. Wydaje się to powtarzalna praca, więc nie widzę problemu żeby spróbować. Najwyżej po dwóch - trzech miesiącach złapię księgową i będę jej płacić za prowadzenie
Jak na razie znalazłem program do faktur, nie chcę żeby to była jakaś kryptoreklama, ale po prostu nie znalazłem innej opcji offline jak Elisoft Firma. Jeśli chodzi o wysyłanie w świat jakichś poufnych danych, to staram się to po prostu minimalizować i stąd chcę program offline (tak, wiem, KSEF, ale to od przyszłego roku). Ten ma dodatkowo formę nieabonamentową, więc drugi plus.
Coś polecicie?
#biznes #b2b #jdg #wlasnafirma
milew

Pełna księgowość? Napisz jak płacisz podatki. @macgajster

yeebhany

@macgajster co do programu to bierz taki, gdzie w razie pytan bedzie otwarta infolinia na sprawy techniczne, bo wydaje ci sie ze kazdy dokument jest powtarzalny i latwy we wprowadzeniu, a moze sie zdarzyć jedna FA, ktora zajmie ci pol dnia na rozwiazanie. I serio zastanow sie nad ksiegowa, jezeli to mala firma z kilkoma FA m-cznie, to moze i biuro nie bedzie potrzebne a prywatnie z jakąś podpiszesz umowe (i bedzie wystawiala tobie rachunki z kwota bez vat). Jest tyle spraw o ktorych mozesz nie miec pojecia, ze lepiej zaplacic za swiety spokoj

macgajster

@jedikk @milew @motokate @yeebhany trochę od ostatniego posta kombinowałem i... no jest niby lepiej ale gorzej.

Nie chcę stracić karty podatkowej, bo to dość wygodne i tanie rozwiązanie. Rozmawiałem już jednak z księgową, która by się podjęła prowadzenia tego, ale jednocześnie z innego źródła mam informacje o możliwości najmu prywatnego (nie mylić z najmem okazjonalnym). Najem prywatny rozlicza się od tego roku tylko na ryczałcie (8,5% do 100k). Urząd Skarbowy dał mi mało wiążącą informację, że przy moim pomyśle podnajmowanie terenu to raczej podpada pod działalność, ale mam zadzwonić lub najlepiej napisać do Krajowej Informacji Skarbowej.

No to dryń dryń do KIS, a tam mi mówią, że w sumie

jeden rabin powie tak, a inny powie nie


bo tak na infolinii to trudno interpretować (nie dziwię się), ale raczej nie powinno być problemu. Tylko jednak powinienem wystąpić o interpretację (40 cbl i 2-3 miesiące czekania, 3 dodatkowe miesiące z powodu dodatku koronkowego).


No i teraz jestem trochę w dupie. Puściłbym swój plan w ruch, bo cebula, ale jak mi US zinterpretuje to mogę się poskładać. Jedyne co mogę teraz zrobić żeby już ruszyć to zrobić najem prywatny i wystąpić do KIS o interpretację, a jak już będzie papier to zgodnie z nim zostawić jak jest lub zmienić opodatkowanie.

Mój kraj taki piękny

yeebhany

@macgajster powiem tak - kis rzuci tobie artykulami, ale nie zawsze dobierze/zinterpretuje indywidualnie do twojej sytuacji. wysylalam WIS do us i powiem ci tylko tyle (przepraszam za slownictwo) - takiej pierdolonej zabawy w kotka i myszke z jebanymi dokumentami jeszcze nie mialam, a bylo juz tego sporo.


co do najmu - no tak, to juz ostatni raz kiedy mozesz go puscic na 36. na szczescie 28 jest latwiutki do wypelnienia, i nawet jak sie komus zapomni w ciagu roku odprowadzac podatek to jest szansa, ze odsetki nie wyjda powyzej ustawowej kwoty i wraz z zeznaniem puscisz przelew i sialawno.


wiesz co nie wiem czy to jest w 100% poprawne (chociaz wydaje mi sie ze tak), ale spotkalam sie z czyms takim: przedsiebiorca ma teren, na ktorym prowadzi dzialalnosc, potem ja zawiesza, sam z terenu nie korzysta, ale wynajmuje dla innej osoby i jest to traktowane jako najem prywatny i dochody z niego rozlicza na 28.

macgajster

@yeebhany to może ja odkryję karty i będzie łatwiej

Prowadzę JDG na karcie, do tego mam UoP. Karta to taki prymitywny twór i pewnie kiedyś będą przymuszali do jej opuszczenia, z resztą teraz nie da się już w nią wejść. Takie kombo samo/zatrudnienie jest fajne, bo obniża podatki, choć z drugiej strony obniża potencjalną emeryturę (hehe).

Chcę wynająć teren, na początek ok. 1000 m2 i podnajmować go po kawałku ok. 25 osobom prywatnym. Jak zażre to rozszerzyć do ok. 2000 m2 i robić dokładnie to samo dla ok. 50 osób. W tym momencie teren został przejęty przez inną spółkę skarbu państwa i wiem, że przez najbliższe dwa lata nie powinno się na nim nic dziać. Docelowo jednak ma tam być jedna wielka budowa, więc mój plan nie jest trwały (jedna z cech działalności - ciągłość) ani nie będzie wymagał zbyt dużego zaangażowania po początkowej burzliwej fazie (zorganizowanie).

Oczywiście mogę wyskoczyć z karty na skalę i bawić się bez problemów prawnych, ale jak mi się skończy dodatkowy dochód to i kasa bardziej ucieka. Sam z siebie nie generuję dużo kosztów, nie będzie czym obniżać dochodu.

yeebhany

@macgajster dobra nie dziwie sie babkom z kis, ze na interpretacje skierowali, tez bym to zrobila xD na skali mialbys 30k kwoty wolnej od podatku, potem 12% az nie przekroczysz progu. szybko bys przekroczyl 30k dochodow?

macgajster

@yeebhany w opcji "mini" miałbym równy próg 30k dochodu rocznie z samego rozszerzenia działalności. Przy doliczeniu dochodu z obecnej jdg (pi razy oko odliczając dodatkowe zusy i podatki) po trzech miesiącach jestem po kwocie wolnej. Tylko przy skali mogę doliczyć koszty, a samo rozszerzenie daje mi ich minimum 3k. Do tego mogę wciągnąć samochód, jakiś papier, śmierdy-pierdy i pewnie 4 - 5 k kosztów by było. Jak mi to księgowa liczyła w locie przez telefon to wychodziło jeszcze sporo przed progiem 120k, ale ona stosowała od razu sztuczki odliczeniowe, a ja w to nie umiem.

Jakbym rozszerzał rozszerzenie to wtedy z samego rozszerzenia (rozszerzenia :3) wybijam ponad próg po 4 miesiącach. Tu też mi to trochę zbyt różowo wygląda i z doświadczenia sobie nie ufam : D

Rozliczanie tego wszystkiego jest jak spadżetti -,- Tak teoretycznie policzyłem "wszystko", ze szczegółami, raczej dobrze, ale zostawiłbym tolerancję kilku stówek.

Wystarczyłby jeden podatek dla wszystkich i od razu byłoby mniej kombinowania.

macgajster

@yeebhany poczytałem co oni tam w KIS chcą i bawi mnie ten zapis

Twoje jednoznaczne stanowisko w sprawie, będące odpowiedzią na pytania zadane do opisanego stanu faktycznego bądź zdarzenia przyszłego


Do tego trzeba dorzucić najlepiej akty prawne. Po mojemu: sam se oceń, a my to przykepiemy albo nie, ale odpowiedzialny będziesz sam. Jak coś nam znowu nie zabangla to w ogóle nie odpowiemy i nara.


Chyba yolomode wleci, bo tak to można prostą interpretację przeciągać latami.

rafal155

@macgajster A jak programy offline czy nieabonamentowe radzą sobie z błędami i zmianami przepisów?

motokate

@macgajster Moim zdaniem lepiej zapłacić komuś równowartość Twoich góra kilku godzin pracy, żeby przejął odpowiedzialność i przygotowywał Ci wszystkie deklaracje. Sam spędzisz nad tym jakiś czas i pewnie popełnisz prędzej czy później błąd, co może kosztować znacznie więcej. To nie jest tylko wprowadzanie faktur do jakiegoś programu - trzeba wiedzieć, co można wrzucić w koszty, ile VATu odliczyć itp., w dodatku te rzeczy się zmieniają, więc do czasu, jaki na tym spędzisz, musisz doliczyć czas na śledzenie zmian.

macgajster

@milew teraz jestem na karcie, więc zmiana jest drogą w jedną stronę i dlatego ostrożnie podchodzę do tego. Do wyboru mam przejście na skalę lub liniowy, ale opłaca się bardziej skala. Jeszcze nie dotarłem do różnic w księgowości : )


@yeebhany biuro najwygodniejsze, wiadomo. Jest jeszcze moja zosia-samosia... Na pewno będę miał miesięcznie jedną fakturę dla obecnego pracodawcy i ok 25 - 50 faktur/rachunków miesięcznie tego samego typu i kwoty dla różnych osób w zależności co będą chcieli.


@rafal155 przez pierwszy rok jest wsparcie i aktualizacje, później trzeba dokupić.


@motokate odpowiedzialność to i tak ciąży na właścicielu jdg. Nie wiem jak te koszty odliczać, ale wyobrażenie mam takie: telefon do księgowej co można w koszty, odpowiedź tak/nie.

Jak bardzo częste są te zmiany prawne?

motokate

@macgajster Sraczka legislacyjna jest taka, że codziennie trzeba by kilka godzin spędzić na czytaniu zmian. W dodatku od czytania tych bzdur mózg się lasuje.


Księgowi mają ubezpieczenia, więc jak coś schrzanią, to z tego pokrywają koszty błędów - ale ogólnie to zależy, jaką masz umowę z biurem.


IMHO inwestowanie czasu w naukę księgowości tylko dla siebie < inwestowanie czasu w Twoją specjalność, czyli kwalifikacje, przy pomocy których zarabiasz coraz więcej.

jedikk

Taki offline jest jeszcze vatowiec.pl . Z moich doświadczeń jest dość duża bariera wejścia ze względu na elastyczną konfigurację. To ma swoje wady i zalety. Jako darmowe wsparcia jest forum.

milew

@jedikk Cofnąłem się do Twojego postu bo akurat szukam alternatywy dla mojego programu. Ale z tym vatowcem to chyba pojechałeś po bandzie. Ostatnia aktualizacja programu 2019.11.17 - VATowiec 4.16/W32

V: Rejestr VAT - dodakowa kolumna MPP

milew

Dość prosty i wszechstronny program to Mała Księgowość Rzeczpospolitej 119 brutto za rok. Wiesz nie sądzę, że dasz radę w tych czasach księgowość ogarnąć sam, będzie Ci wydawało się, że jest ok a będziesz miał masę błędów. Może urząd to znajdzie może nie, gorzej jak nakręcisz tak, że będziesz musiał płacić kary. Chyba raczej musisz zacząć od księgowej/biura i pod tym kontem wybrać program w jakim będziesz coś działał.

macgajster

@motokate @jedikk @milew jakie to państwo, w sensie prawo tworzone przez polityków, jest kontrproduktywne (╯°□°)╯︵ ┻━┻ Na pewno jak będą jeszcze bardziej dokręcać śrubę, to szara strefa zacznie szybciej się zmniejszać, na pewno.

Dzięki za podpowiedzi. Rozejrzę się zatem za sensowną księgową.

jedikk

@macgajster zgadza się, pamiętaj jeszcze, aby co miesiąc wysyłać do us jpk i do zusu zus-dra, aby ci odpowiednią składkę zdrowotną wyliczyli

Zaloguj się aby komentować