Kolejny wpis do dzienniczka
#dieta
Przy 183cm ważę.. nie wiem ile
Przdtreningówka to tylko rozpuszczona gruszkowa cytrulina.
W mojej diecie nie ma niczego szczególnego. Z rana jednak ostatnio wkręcił mi się tryb kawa + kilka kostek gorzkiej/gorzkawej czekolady. Takie "śniadanie" przy pracy zdalnej trzyma mnie spokojnie od 8:30 do jakiejś 13. Moja ulubiona czekolada to ta z dodanego zdjęcia
Po treningu prawie litr mleka 0,5% z odżywką białkową i czymś małym słodkim.
Suple codzienne to nadal: ADEK + Magnez. Skończyła mi się kreatyna, więc od 2 tygodnii mam "odwyk"
#silownia #hejtokoksy
W listopadzie 12 wyjść na siłownię. Mam już w miarę sprawdzoną rutynę czyli maksymalnie 3 wyjścia tygodniowo gdzie wiele ćwiczeń nie zmieniam. Bądź co bądź, w grudniu planuję się wybrać do swojej fizjo, żeby doradziła gdzie mam największe braki/dysproporcje.
Jakieś pół roku temu pisałem o sporym problemie z barkiem. Teraz po masażach, igłach, poradach fizjo i wielu treningach na barki wydaje mi się, że jest to moja najbardziej pancerna część. Kilka razy testowałem boks w luźnej formie kardio (w niedzielę, coby dzień święty święcić xD) i nie miałem jakiegokolwiek dyskomfortu.
Chwilę temu nagrałem krótki filmik już pod koniec ponad 2 godzinnego treningu, więc dodam jego część na pamiątkę
W domu codziennie znajduję kilka minut albo chociaż dosłownie minutę na stawaniu na piętach (tibialis raises) i palcach u nóg (z prostymi nogami i ugiętymi). Szczególnie stawanie na palcach mi się przydaje, bo niweluje to ból stopy który mi się zaczął pojawiać w ostatnią wiosnę. Podczas tego ćwiczenia czasami trochę mi strzelają kostki i część stopy, ale jaka jest przy tym ulga
Moje ulubione ćwiczenia w tym miesiącu to:
- ciężko o jedno, więc ogólnie kilka ćwiczeń na stabilizację barków na wyciągu
Z takich ciekawostek to czasami moje treningi pokrywają się z dosyć znanym mirkiem z wykopu czyli lewusx i go regularnie widzę. Bardzo go szanuję za szczerość w swoich postach, ogromną samodyscyplinę i osiągnięcia, sam jednak nie dążę do takiej sylwetki i wolę się koncentrować na ogólnej sprawności i zdrowiu.
Z minusów siłkowych nadal: czasami najlepiej mi pasuje zacząć trening od 17, oczywiście jest to najbardziej popularna godzina i robi się tłoczno.
I jeszcze jedno hasztag zalesie: Pisałem, że barki pancerne, ale jak raz nadziałem się na framugę w domu to przez kilka kolejnych dni miałem ostry punktowy bół XD nie polecam.
Ostatnio staram się też bardzo ograniczać nowe treści siłkowe i bardziej filtrować, więc jak coś oglądam to kneesovertoesguy + Elevate Fitness Australia. Przez to, że nie są tam często typowo chłopskie ćwiczenia to facebook zaczął mnie zalewać kobiecymi tyłkami w wymuszonych przez stronę filmikami XD Moim celem na przyszłość jest bardzo głęboki przysiad i elastyczność, co się pokrywa częściej z treningami kobiecymi niż typowo męskimi
#sen
Średnia październiku 8 godzin, w listopadzie 6 godzin 47 minut.. Nie czuję się jednak zmęczony a sama jesień i krótki dzień dużo lepiej mi służą niż upały.
#zdrowie
W ostatnim wpisie się żaliłem, że mocno i często drga mi powieka. Zacząłem brać podwójne dawki magnezu + tak jak wcześniej pisałem wcinam dużo więcej czarnej czekolady. Od ostatniego wpisu zjadłem lekko ponad 10 czekolad i niczego nie żałuję
Ogólnych problemów ze zdrowiem ostatnio nie miałem i oby tak zostało jak najdłużej.
