Kolejny utwór będący #tworczoscwlasna , a zrobiony zgodnie ze sztuką, by móc uczestniczyć w VIII edycji bitwy #nasonety . W kawiarence #zafirewallem , oczywiście.
***
Dzika ucieczka
Pewnego dnia, idzie w górę i nuci.
Sprawdzianu on zaraz zazna mężności.
Jak z krzaków dzik swoje kły tak wyrzuci.
A ten ucieka, bez krzty dostojności!
Lecz nikt nie widział. Nie wyjdzie, że miękki.
Na górę wleciał, mu bije serducho.
Obejrzał za siebie z nadzieją kruchą.
Uff, dzika nie było! Bogu, więc dzięki!
Nie musi, wnet biec tak, aż do Korei!
Bieg nieplanowany ten był zaczątkiem,
w późniejszym czasie biegowych turniei.
Tych terenowych, gdzie brudził się błotkiem.
W trakcie ich biegał, każdą leśną drogą,
a krzaki przestały, ogarniać go trwogą.
***
#poezja
