Kierując się zasadą szkoły hurtowników lirycznych, jaką jakiś czas temu zapoczątkował kolega @splash545 w tej edycji stawiam na ilość. Oto poniżej wjeżdża kolejna dostawa z mojej hurtowni sonetów:
***
O dziadku
W szufladzie miał dwa medale powstańcze
i lubił siedzieć z fajką na dworze
gdzie w cieniu gościł go stary orzech;
na święta przynosił nam pomarańcze.
– Wnuczku, czy na twym weselu zatańczę? –
tak pytał mnie wtedy, półżartem być może.
Nim żonę pojąłem, on zdążył odejść.
Z chorobą przegrał w nierównej walce.
I u mnie minął kawałek już życia,
kres zbliża się mego na świecie pobytu.
Wśród tańców, radości, jedzenia i picia
obrazy wyciągam niemal z niebytu:
na mego wnuka weselu dzisiaj
wspominam o własnym dziadku Kaziku.
***
#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna
A tutaj sonet di proposta
