#kiedystobylo #lata90 #moda


Z czym mi się kojarzą lata 90?

Oczywiście z noszeniem fleka!


Pamietam zielone i czarne fleki z pomarańczową podszewką od środka.Kupywalo się je w sklepie lub na targu choć istniał też trzeci sposób tzw.skrojenie fleka no ale ten był nielegalny😁.Dużo osób nosiło wtedy fleki: skinheadzi,punki,kibole ale też osoby nie związane z żadną subkulturą.A dlaczego flek miał pomarańczową podszewkę? Bo w razie jakiejś zadymy przekręcało się kurtkę na drugą stronę aby sobie jej za bardzo nie wybrudzic😉

ca76d105-f40b-4765-9acd-ba872c58b779
0410caa5-c1c8-4983-b54c-3966208e9148

Komentarze (8)

Modrak

@Alezatoniedziela no dokładnie. Nawet metale też nosili fleki, bo tego nie było szkoda upierdolić czy zniszczyć, bo kosztowało 3 razy mniej niż skóra. A i jak się rodziców prosiło o kasę na fleka, to wyglądał bardziej na normalną kurtkę a tego przecież "dziecku" nie odmówisz 😈

sireplama

Ha! Sam miałem fleka chociaż ze wszystkimi tymi ruchami miałem tyle wspólnego, że uważałem je za upośledzone


Moda i tyle ...

dolitd

Miałem czarnego, zielonego i niebieskiego. Niebieski kupiony w Niemczech, jak na rasowego patriotę skina przystało. xD

Ravm

Ja miałem skórę i długie włosy ( w ogóle miałem włosy ). Ci we flekach to mnie gonili. Do Krakowa się jezdziło z pół metrowym łańcuchem w kieszeni.

kejdzu

Fleka w moich rejonach to nosili głównie skinheadzi a "ich" dzielnice wtedy najlepiej było omijać łukiem.

Nie czy dobrze pamiętam ale u mnie na fleka czasami mówili - bambera

Klamra

Do fleka u nas, kibole nosiły obrzydliwe lenary

SpokoZiomek

W moich okolicach to się nazywało bomberka. A jak się widziało kogoś z pomarańczowym na wierzchu, to wiadomo było że ten ktoś idzie komuś spuścić wpierdol. Sam w sumie nie wiedział komu więc każdy mógł go dostać.

Zaloguj się aby komentować