Kiedyś zrobiłem tanim kosztem super kostium na przebieraną imprezę Halloween.
Co było potrzebne?
-
Koszula biała - kupiona w Auchan, najtańsza z możliwych, kosztowała może z 25zł (ale było to z 6 lat temu)
-
Zabawka t-rex - najtańsze w tym samym Auchan, może z 12 zł
-
Zabawka wąż gumowy - z 6 zł w tym samym sklepie
-
Pisak czarny - miałem w domu
-
Farba plakatowa czerwona - już nie pamiętam nawet ile to kosztowało, ale kupiłem chyba zestaw farb szkolnych wiadomo gdzie.
-
Pasek / sznurek /taśma klejąca
Wykaligrafowałem na koszuli logo pojazdu kosmicznego Nostromo znanej i lubianej firmy Weyland-Yutani. Co to znaczy zajarzyło może z 10% ludzi z imprezy i było dla mnie niemałym szokiem. Większość myślała, że to był taki nadruk na koszulce znaczący mniej więcej tyle, co t-shirty z napisem "Surf Club '98". Ten fakt akurat był nobilitujący, bo skoro ludzie brali to za nadruk to musiało być to zrobione całkiem znośnie.
Sposób przygotowania: rozwalamy dinozaura, potrzebna tylko głowa. Ja miałem dinozaura beżowego, więc nie musiałem go malować, ale jeśli jest zielony, to warto go pomalować na jasny brąz. Węża dokleiłem, aby wystawał mu ogon. Następnie wydłubałem dziurę w głowie dinozaura, tak aby sznurem go przywiązać sobie do ciała na wysokości klatki piersiowej. Na koszuli kaligrafujemy logo Nostromo, choć to niekonieczne, bo jak wspomniałem, mało kto nazwę kojarzy. No i na koniec trzeba poplamić na czerwono koszulę i założyć ją w taki sposób, by łeb dinozaura wyszedł przez rozpięte guziki, dobry efekt daje też ogon węża.
Na zdjęciu moja skromna osoba, prezentująca dramatyczną pozę ze znanego filmu.
Uczciwość nakazuje przyznać, że to nie był mój pomysł, odgapiłem to z internetu.
#obcy #haloween #diy

