(...) kiedy w twoim życiu po­ja­wia się jakaś kom­pli­ka­cja, sta­jesz nie przed jed­nym, lecz przed dwoma wy­zwa­nia­mi, z któ­rych dru­gie – po­wstrzy­ma­nie fali ne­ga­tyw­nych emo­cji – zwy­kle jest waż­niej­sze od pierw­sze­go. A cho­ciaż owo wy­zwa­nie emo­cjo­nal­ne po­ja­wia się póź­niej, jako sku­tek kon­kret­ne­go pro­ble­mu, to czę­sto wy­wie­ra na nas więk­szy wpływ. Jeśli da­je­my się po­rwać fali ne­ga­tyw­nych uczuć, wy­rzą­dzo­ne przez nią szko­dy zwy­kle są naj­bar­dziej do­tkli­wą kon­se­kwen­cją danej sy­tu­acji. Roz­sąd­na osoba zda sobie z tego spra­wę, a kiedy w jej życiu na­stą­pi jakaś kom­pli­ka­cja, w pierw­szym od­ru­chu po­dej­mie kroki, dzię­ki któ­rym nie za­le­ją jej ne­ga­tyw­ne emo­cje. Za­uważ, że nie po­wie­dzia­łem, iż znaj­dzie spo­sób na ukry­cie ne­ga­tyw­nych emo­cji – nie po­zwo­li im wez­brać, więc nie bę­dzie miała czego ukry­wać.


William B. Irvine, Wyzwanie stoika

#stoicyzm

6af401d9-ebdd-48f4-94e1-9608a92dc953
1489ee3b-eeb4-4833-aa3a-6f60a767a97c

Komentarze (2)

cyberpunkowy_neuromantyk

@splash545


Oj tak - bardzo łatwo jest wpaść w spiralę negatywnych myśli i obwiniania samego siebie za niepowodzenie.


Mnie pomaga w tym zastanawianie się, „czy powiedziałbyś to samo ukochanej osobie lub przyjacielowi, gdyby to jej/jemu przydarzyło się coś takiego?”

panbomboni

Zdarzenie jest neutralne, to nasza interpretacja kształtuje nasz stan ducha.

Zaloguj się aby komentować