Kiedy rozkosze zniszczą zarówno duszę jak ciało, wszystko wydaje się nieznośne, nie dlatego, że twarde, lecz dlatego, że ów, który odczuwa – miękki.


Seneka, O gniewie

#stoicyzm

c34fe544-5900-4b2b-bd2a-b03e7808cec3

Komentarze (24)

Gepard_z_Libii

Mientki


Co do gniewu, to mam takie spostrzeżenie i potwierdzają to nauki dr Hawkins’a, że co by nie mówić o złości, to jest ona pierwszą emocją, która ma w sobie odpowiedni ładunek energii do wprowadzenia jakichkolwiek zmian w swoim życiu.


W prostych słowach i na własnym przykładzie:

Mialem kiedyś tak głęboką depresję, że nie chciało mi się wstawać z łóżka, sprzątać i rozmawiać z kimkolwiek - poziom apatii.

Wyrwać z tego stanu pomogło mi wk… na ówczesną partnerkę, która miała tego dość i zamiast się litować, to zaczęła mi siadać na ambicję, nazywała mnie miękka fają itp, a wreszcie oświadczyła że idzie na spotkanie z kolegą.


Stoicyzm jest dobrą i słuszną filozofią, ale nie jest dla każdego, ale o tym pisałem już we wpisie o odnajdywaniu swojej życiowej ścieżki.


A tak w ogóle to siemanko i miłego weekendu mordeczki

ErwinoRommelo

@Gepard_z_Libii jakiego weekendu jeszce cala dniowka do odwalenia Xd

Gepard_z_Libii

@ErwinoRommelo Ja też do tyrki i się zastanawiam czy jutro nie pojadę jeszcze, ale nie przeszkadza mi to w cieszeniu się, jak murzyn bateryjką

splash545

@Gepard_z_Libii Wiadomo stoicyzm nie dla każdego, ale gniewu do zmiany też nie każdy potrzebuje. Akurat ja jak wprowadzałem zmiany w swoim życiu to właśnie dzięki stoicyzmowi i robiłem to w sposób łagodny, pełny akceptacji i spokoju. A mój stan tuż przed zmianą był chujowy ale stabilny, byłem wymęczony, ale miałem chęć spróbować jeszcze raz, po raz dwusetny.

A jeszcze jak spotkałem się ze stoicyzmem to poczułem, że to może być właśnie to, że do mnie trafia. Też kiedyś o tym pisałeś, żeby iść za takimi odruchami jak się poczuje, że akurat coś jest właśnie dla ciebie.

Czyli zmęczenie, spokój, akceptacja, ciekawość, lekka nadzieja - takie odczucia mi towarzyszyły. A moja sytuacja życiowa była stabilna, nic wielkiego się wtedy nie działo i nie zapowiadało.

zboinek

@splash545 @Gepard_z_Libii nie chodzi o to, żeby złość odrzucić tylko chodzi o to, żeby nie dać się jej zawładnąć. Jeśli złość będzie tylko negatywna to nie da żadnej zmiany, jeśli się z nią oswoimy i zaakceptujemy, że nie wszystko jest tak jak byśmy chcieli to dopiero wtedy będziemy mogli racjonalnie działać. Nie wszystko też co w człowieku miękkim powoduje złość, powinno rzeczywiście takie uczucie wywoływać

splash545

@zboinek Masz rację

Gepard_z_Libii

@splash545 Właśnie dlatego zawsze powtarzam żeby słuchać głosu serca.

I tak jak @zboinek napisał, żeby używać swojej ciemnej strony, kiedy jest taka potrzeba i robić to z głowa i nie obwiniać się o nic.


My to rozumiemy, ale niestety większość ludzi wychowana w chrześcijańskiej kulturze, złość i agresję traktuje, jako coś jednoznacznie negatywnego, a ludzkiej natury nie oszukamy i dlatego wielu katolików, żyje w sprzeczności z samym sobą i mają przez to wyrzuty sumienia.

zboinek

@Gepard_z_Libii ale stoicy złość i agresję też traktują jednoznacznie jako coś złego, po prostu przesuwają swój próg bólu wyzwalania negatywnych emocji na tyle wysoko, że złość i agresja traci swoją moc zaczerniania rzeczywistości.

Gepard_z_Libii

@zboinek Czyli stają się jakby socjopatami i wątpię żeby takie podejście było czymś naturalnym dla człowieka, który z składa się między innymi z emocji.

Nie mam na celu obrażania nikogo tym komentarzem.


Osobiscie twierdzę że pójście w jakiekolwiek skrajności jest negatywne.

Jak to się mówi: nadgorliwość gorsza od faszyzmu

splash545

@Gepard_z_Libii Stoicy pozwalają na odczuwanie tych emocji, tylko właśnie bez skrajności i bez pozwolenia na to żeby działać pod ich wpływem. Każdy ma emocje i każdy będzie je odczuwał, tu chodzi, żeby nie działać pod wpływem pierwszego impulsu.

Stoicyzm polega zawsze na działaniu rozumnym, po przemyśleniu, choćby chwilowym. W niektórych sytuacjach można też zadziałać agresywnie, jeśli się uzna to za koniecznie, jednak trzeba działać wtedy nie pod wpływem gniewu, a musi być to działanie przemyślane.

Gepard_z_Libii

@splash545 To uznają złość i agresję za coś złego czy nie?

Bo już się pogubiłem


z tego co piszesz to jednak nie, a tylko samo poddawanie się emocjom i reagowanie na nie, @zboinek z kolei twierdzi jednoznacznie że uznają za coś złego.


To co piszesz dotyczy wedlug stoicyzmu też wyższych emocji i prawilny stoik nie cieszy się zbytnio życiem, a raczej tego zbytnio nie okazuje.


Idąc za tym co pisze nasz kolega o złości i agresji, logicznym jest twierdzenie, że stoicy uznają też te wyższe emocje za coś złego

splash545

@Gepard_z_Libii Przykład: ktoś Cię wyzywa akceptujesz to, że poczułeś gniew, lecz nie akceptujesz swojej pierwszej reakcji, że chcesz dać mu w pysk. Przez sekundę analizujesz, że jest to gra nie warta świeczki i zamiast dać mu w pysk, albo chociaż, żeby wkurwiać się w myślach i psuć sobie humor. To śmiejesz się z tego, traktujesz jako rzecz niezależną od Ciebie i nie wartą choćby zaprzątnięcia Twoich myśli i spędzasz dalszy dzień w dobrym humorze.


Przykład prosty i przerysowany ale analogicznie można zastosować do wszystkiego.


A jeśli przez tą sekundę stwierdzisz, że trzeba dać mu w pysk, bo może stanowić zagrożenie i jeśli nic nie zrobisz to dostaniesz od niego sam, to walisz go w pysk jednak bez gniewu tylko starasz się na spokojnie analizować sytuację jakby go ty najskuteczniej unieszkodliwić. Bo działając w gniewie w takiej sytuacji mogłoby się skoczyć tym, że przeciwnik wprowadziłby Cię czymś z równowagi i popełnił byś wtedy błąd, lub sam mógłbyś zareagować zbyt pochopnie i gościa zbyt mocno uszkodzić a potem w konsekwencji odpowiadać prawnie za swój pochopny czyn.

splash545

@Gepard_z_Libii Szczerze to w zależności od interpretacji stoicyzmu, bo interpretacje były różne i nie ma jednego rodzaju stoicyzmu. Tak naprawdę to jest tylko zbiór pewnych rad, które każdy musi wykorzystać dla siebie i dostosować pod siebie po uprzednim przemyśleniu. Starożytni stoicy często twierdzili, że odczuwanie 'dobrych' uczuć też trzeba wyciszać, a Ci współcześni, że już nie. Okazuje się, że wyciszanie tych 'dobrych' emocji nie wiąże się z rezygnacja z odczuć wyższych. Bo Ci starożytni stoicy odczuwali stan zwany apateją nie mylic z apatia i było to praktycznie to samo co w buddyzmie Nirvana.

O widzisz tu nawet jeśli chodzi o rezygnację z przesadnej radości to tylko tej zewnętrznej. Stoicy głoszą, że trzeba się skupić na tej radości z naszego wnętrza i płynącej z niej harmonii bo to ona jest trwała i prawdziwa i tym uczuciom wewnętrznym można dać się ponieść. Nie należy się ekscytować pierdolani typu radość, że kupiłeś samochód itp bo są przelotne tzn można ale zawsze uznawać radość z naszego wnętrza za dużo wyższa i ważniejsza wartość od tych zewnętrznych

Gepard_z_Libii

@splash545 O tym samym mówi filozofia Wu-Wei, co znaczy działanie bez działania i mówi ona właśnie o podążaniu za wewnętrznym głosem i emocjami wewnętrznymi, o których napisałeś, natomiast Ekhart Tolle twierdzi, że człowiek posiada jeszcze wewnętrzne zmysły, jak wzrok, słuch itp.

Akurat jestem na etapie poznawania tych zmysłów.

splash545

@Gepard_z_Libii Mam na liście do przeczytania książkę Tollea. Kiedyś kolega co zajmuje się buddyzmem mówił, że stoicyzm jest podobny do drogi środka w buddyzmie, ale nie czytałem w sumie na czym ona dokładnie polega

Gepard_z_Libii

@splash545 Przegapiłem ten pierwszy komentarz.

No właśnie o tym cały czas powtarzam i się do tego stosuję.

Czasem warto pokazać drugiej osobie że też potrafisz być złośliwy, agresywny, a w skrajnych przypadkach nawet strzelić lepę z ucha w pysk aż orła wywinie i mu gil nosem wyleci

Gepard_z_Libii

@splash545 Praktycznie na tym samym co stoicyzm.

Z takich starszych ksiąg to polecam Tao Te Ching, ale to lepiej na dalszym etapie, kiedy poczujesz że nowożytne materiały już nie wiele ci przynoszą

splash545

@Gepard_z_Libii A i tak jeszcze wspomnę na temat gniewu w stoicyzmie. Stoicy uważają gniew za coś co po prostu jest, za coś co jest częścią natury, czyli nie jest to ani dobre, ani złe, po prostu neutralne.

Natomiast działanie pod wpływem gniewu uważają za coś jednoznacznie złego.

Często się przewija w stoickich tekstach, że gniew jest zły jest to jednak uproszczenie, chodzi zawsze o to, żeby nie dać mu się kontrolować. Nie o to, że mamy się wyprać z emocji i wcale go nie odczuwać.

Gepard_z_Libii

@splash545 No i to jest bardzo mądre podejście.

Czyli kolega @zboinek zastosował skrót myślowy, też często się na tym łapię i staram tego nie robić, bo to potrafi całkowicie zniekształcić cały sens wypowiedzi.


Wracając do agresji i jej używania, to przykładowo nie jest niczym złym zastosować ją i wszelkie dostępne środki przemocy wobec jakiegoś niegodziwca, który krzywdzi niewinnych.


Bardzo ciekawy wątek nam się rozwinął, tymczasem spadam do robótki zarobić na jakąś bułkę trzeba.

Miłego

zboinek

@splash545 działanie pod wpływem - tego faktycznie zabrakło w mojej wypowiedzi @Gepard_z_Libii

Stoicy nie mogą uważać czegoś za jednoznacznie złe skoro akceptują wszystko co ich otacza i przyjmują, że tak po prostu jest. Aż zapytałem chat Wynik w pic rel, pokrywa się w większosci z tym co napisaliśmy.

7709dc10-e7bc-4ec6-9894-ae87a4025540
splash545

@Gepard_z_Libii Czasem ciężko jest nie zastosować skrótu myślowego pisząc o stoicyzmie, bo sami autorzy stoickich tekstów robią to nagminnie.

W takim przypadku można jak najbardziej.

Również miłego życzę

splash545

@zboinek No czat nawet dał radę. Zapisałem to sobie

Gepard_z_Libii

@zboinek @splash545 Stoicki bot xD

Zaloguj się aby komentować