Już jutro będę jadł twaróg jak szalony. Dzisiaj rano wpadło 0.5kg serka wiejskiego norweskiego, drugie tyle spakowane w pudełku na jutro bo wyjazd o 5⁰⁰ a śniadanie dopiero po 6⁰⁰, więc przezorny zawsze utwarożony hehe.
Pierwsze co to wpadam w hajnowski jak dzik w żołędzie.
W ogóle zobaczymy jak wejdę na wagę w domu bo powinno być dobrze. Wydaje mi się, że zaczynam się z mięśniem ruszać a tłuszczu nie przybywa więc ten plan na 5kg suchego mięcha w rok jest całkiem możliwy do zrobienia. Wszyscy mi tutaj mówią, że muszę bardziej masować ale ja mam swój plan i swoją drogę, a w ogóle to oni się ulewają tłuszczem, a ja stabilnie na moje oko w okolicach 10-12 % bf mi się wydaje... a gdyby jedli mądrzej i ćwiczyli lepiej to spokojnie nie musiałby taki jeden z drugim mówić "a wezmę teraz teścia 300 albo i wbiję centadwieście to lepiej będę leciał" bo mogliby mniej nadwyrężać swój organizm sterydami (a u nich nie tylko teść jest grany), a mieć lepsze wyniki.
W ogóle fajne mają podejście: jakie badania byku, jaki estradiol, pa stopy mi puchną i coś wkurwiony chodzę, hehe staram się o dziecko- coo jakie wstrzymanie spermatogenezy? Przecież mieszam z HCG, jak to nie działa wg badań u połowy mężczyzn o co chodzi?
Trochę mnie dziwi i żenuje podejście- jestem na bombie teraz muszę pakować w siebie ile wlezie (na moje oko 4-5k kalorii spokojnie przy mniejszym wydatku energetycznym niż ja)... Powodzenia na redukcji byku *machający Papaj.gmd*
A taki tam.
Strumień myśli.
#galaretkanomore #gownowpis #sterydy
#twaróg #norwegia #pracbaza


