Już dzisiaj rezygnuję z biegania - jak żona wróci z pracy to będzie za późno. Rano coś walne.
Dołożyłem trochę kalorii bo ostatnie dni byłem w deficycie i mi się to objawia porannym zwiększeniem odczuwania zimna i ogólnym zmęczeniem.
Plan na ten weekend to dużo zjeść, ale w rozsądnym surplusie.
#galaretkanomore
-
Zjedzone: 3 600 kcal
-
Spalone: 3 000 kcal
-
Kroki: 14 000
-
Trening: push na siłowni+ cable crunch
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
Zawsze po dłuższym wybielaniu następny trening na siłowni trochę słabsze wyniki (musiałem zbić ciężar lekko na niektórych seriach), ale to normalne- glikogen z mięśni uleciał.
Wiem, że tyle biegając utrudniam sobie budowanie mięśni, ale najwyżej swój cel 85kg przy 10% bf zrobię trochę później. Mam się cieszyć podróżą a nie przejmować, że będzie pół roku-rok- dwa lata po planie. Po prostu plan musi być elastyczny.
Mam świetne osiągi wydolnościowe i to mnie cieszy najbardziej- a bardzo ciężka praca- do upadku i poza, w biegach i ciężarach w końcu musi zaowocować progresem.
#adelbertthemighty

