Jutro mija 80. rocznica "krwawej niedzieli" czyli jednego z najgorszych momentów rzezi wołyńskiej.

Na wstępie zaznaczę, że wspieram Ukrainę w jej walce i życzę jej całkowitego zwycięstwa i prywatnie jestem potomkiem ofiar tamtych wydarzeń.

Uważam, że jako naród powinniśmy oczekiwać przeprosin ze strony władz ukraińskich i nie należy mylić tego z żądaniem czy innymi formami narzucania woli wielu Polaków stronie ukraińskiej. Nie chodzi o to, żeby pokazać "polan stronk" bo zmusiliśmy Ukraińców do tego przeprosin. Chodzi o to, że mamy prawo do pamięci o własnych ofiarach i nazywania rzeczy po imieniu - było to ludobójstwo takie same jak hołodomor czy rzeź ormian. Wystarczy proste słowo przepraszam ze strony Wołodymyra Żełeńskiego i sprawa będzie rozwiązana. Bez zdań w stylu wybaczamy i prosimy o wybaczenie, wystarczy tylko to jedno słowo. Kwestia wybaczenia to już kwestia prywatna każdego dnia.

Załóżmy, że jutro wyjątkowo z tej okazji, Kijów nie będzie milczał lub mówił "prawda, zabijaliśmy ale wy nas też i więcej" tylko usłyszymy proste przepraszam. To co wtedy będzie?

  1. Nie no, zmusili go to NA PEWNO nie jest szczere.
  2. Ha, przeprosił chwała wielkiej Polsce, ale...
  3. Nie no, źle przeprosił powinien na kolanach...
  4. Widzieliście jego mimikę? Mrugnął jak to powiedział, to znaczy, że...

Boli mnie to, że temat Wołynia został zawłaszczony przez ruskich trolli i osoby w stylu "Wołyń '43 Pamiętamy, klękaj chochole przed Polskim Panem" a drugiej strony "bandera nie wiedział o rzezi wołyńskiej bo mu Szuchewycz nie powiedział a poza tym był w obozie"

Z jednej strony rozumiem Ukraińców, że bronią UPA i jej kultu. Bo mają gotową postać bohatera walczącą z ruskimi, a z drugiej strony brakuje im dyskusji takiej jaką u nas toczymy o Żołnierzy Wyklętych - zasadniczą są to bohaterowie ale zobaczcie, że niektóry z nich dokonywali zbrodni i spieramy się o to. A tam jest kult bezrefleksyjny i taki pozostanie. Nie znajdą sobie innych bohaterów ani nie rozliczą się z tym nawet kiedy wojna się skończy. Ukraińcy mają teraz jak każdy naród, który się w końcu w pełni uformował ma fazę turbonacjonalizmu. I kiedy dzisiaj słyszymy "dziękujemy za pomoc i wsparcie" to boje się ze jakieś 10-20 lat będziemy słyszeli "Znaj lasze po San nasze" i to nie ze strony prawicowych oszołomów ale ukraińskich polityków. Oczywiście, szanse na to będą niewielkie, ale dopóki Ukraińcy nie rozliczą się ze swoją przeszłością będzie to szkodziło naszym obopólnym relacjom i nigdy nie będzie prawdziwego pojednania.

#wolyn #ukraina #polska
MaD

@Ostatni_Worek_Cementu mądrego to i miło poczytać

jimmy_gonzale

@Ostatni_Worek_Cementu trochę z innej beczki.


Pamiętam jak wiele środowisk jechało po Burym, bo zrobił krawy odwet I nie można go tłumaczyć, nawet troszeczkę. Po prostu bandyta i koniec. Żołnierzy wyklętych sporo ludzi dalej nazywa bandytami. Taka to polska mania przepraszania za wszystko co polskie.


I masz rację, ruskie wykorzystają każdy podział w społeczeństwie nawet jeśli w teorii jest to im nie na rękę. Ważne żebyśmy się kłócili w tym swoim małym polskim piekiełku. Wołyń to bardzo dobry przykład, głos zdrowego rozsądku nie może się przebić bo podkreślane są skrajne postawy. Czy to dzięki ruskim czy przez naszych "dziennikarzy" czy po prostu pożytecznych idiotów z tej czy innej partii.

robochlop

Wszyscy piszą o rzezi wołyńskiej a ja chciałem przeczytać o tym dlaczego takie wydarzenia miały miejsce i co je spowodowało.

Macie jakiekolwiek rzetelne opracowania na ten temat?

Czarmiel

Książka „Ukraińcy” Piotra Zychowicza rzuca światło m.in. na genezę tamtych wydarzeń. Wg mnie jest to dobra pozycja, żeby powziąć minimum wiedzy o drodze Ukraińców do samostanowienia. Wyboista to była droga, pełna rozczarowań.

robochlop

@Czarmiel kupiona, dzieki

Oczk

Komentarz usunięty

Niewiedza_jest_blogoslawienstwem

Wątpię, że ktokolwiek weźmie Ukrainę do NATO i EU bez wygaszenia kultu UPA, a w szczególności dowódców odpowiedzialnych za czystki etniczne na Polakach, Żydach czy Ormianach. UPA generalnie przeszła transformację z organizacji skrajnie nacjonalistycznej, postulującej czystki etniczne, inspirowanej myślą faszystowską i nazistowską do organizacji zabiegającej o wsparcie państw zachodnich, demokratyzującej się i walczącej w NKWD i Armią Czerwoną. I to też musimy brać pod uwagę. Wątpię, że jakakolwiek poważniejsza siła polityczna na Ukrainie wielbi UPA za czystki etniczne, które były dokonywane. Nacisk jest położony raczej na opór przeciwko sowietyzacji. To faktycznie przypomina w wielu aspektach kult Żołnierzy Wyklętych w Polsce, ale skala jest znacznie większa, tak jak skala oporu stawianego przez UPA była większa.


I zgadzam się, że tutaj do pojednania trzeba ukraińskich przeprosin, zezwolenia na ekshumacje, pochowania ofiar i powołania dwustronnej komisji złożonej z historyków, która powinna rozwiązać kwestie sporne. I bardzo możliwe, że trzeba będzie użyć miękkiej presji na władzach ukraińskich, najlepiej poprzez instytucje do których Ukraina aspiruje. Obawiam się jednak, że obecnie rządzący najzwyczajniej to po ludzku spierdolą

Capo_di_Sicilia

@Ostatni_Worek_Cementu Ten temat powinien byc intensywnie poruszany po wojnie. Domaganie sie gestów teraz to dno i wspieranie ruskiej propagandy

Ostatni_Worek_Cementu

Dlatego piszę, że mamy prawo oczekiwać a nie zadać i wymagać. Czasami myślę, że nie będzie lepszego momentu, żeby o to poprosić, bo teraz Ukraina jest osłabiona wojną. Na uzasadnioną krytykę każdego kraju jest zawsze czas, nie zależnie czy jest w stanie wojny czy pokoju. Osobiście nie chciałbym usłyszeć po wojnie hasła "zbudujemy Ukrainę jakiej chciał Bandera" - w domyśle dla Ukraińca Demokratyczną, silną i bogatą. A jak to będzie brzmiało w Polsce? I czy wtedy będziemy też mówili " teraz to kraj zniszczony wojną że straumatyzowanym społeczeństwem, zajmiemy się tym jak Ukraina będzie w UE/NATO? Nie możemy wiecznie chować głowy w piach.

Zaloguj się aby komentować