Jestem sobie w hotelu w Grecji z rodziną. Czilujemy, każda nacja siedzi sobie spokojnie. Pije sobie drinki, wszystko pasuje. Nawet chwaliłem naszych, że spokój i kulturka, brak patusów 40+ (tacy są najgorsi).
I właśnie jest afera. Podpici polacy (+40) się kłócą z barmanem, chcą go lać. Wzywają menedżera - dlaczego? Bo barman robi po jednym drinku i trzebaby wracać jeśli chce się wziąć dla żony. Tak, poszło o alkohol xD nikt absolutnie nie ma problemu, tylko nasi kurwią na cztery strony świata xD Boże. Bo oni płacą, i mają mieć no limit. A nie że co chwilę muszą wracać do baru!
Teraz wyciągnęli polke z recepcji - chyba ja ukamienuja.
#bekazpodludzi #alkoholizm #wakacje #polactwo

