Komentarze (4)
Hator, hator, hator!
@Olmec ja nie wiem jak ich to w poduszki nie kłuje. mam jednego który lubił za młodu wskakiwać z rozpędu w górę kloków, aż leciały na wszystkie strony i trzeba było sprzątać. potem go zakopywaliśmy tak że tylko łeb wystawał.
Koty som dziwne.
@Opornik moja też: rozpędza się na korytarzu i wpada w klocki, aż się rozpryskują po całym pokoju.
@Olmec pojeby :)
Zaloguj się aby komentować
