Jest jeszcze jeden dobry powód, by przestać żyć nadzieją. Wyzbywając się nadziei, uwalniamy się też od jej przeciwieństwa – poczucia beznadziejności. To naprawdę jedna z najgorszych ludzkich emocji. Nic nie jest od niej gorsze. Beznadzieja to siostra rozpaczy, która snuje mroczne wizje – fantazjuje o tym, że nie wyzdrowiejemy, nie podniesiemy się z upadku, że nic już nie będzie dobre, że nigdy nam się nie powiedzie, że nasza sytuacja nigdy się nie zmieni, a w ogóle to jesteśmy skazani za zagładę.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm

