Jeśli ktoś ma ochotę na rozpoczęcie przygody z hodowlą mrówek, to w marcu (po zimowaniu) będę miał parę zeszłorocznych lasius niger w probówkach do oddania. Zebrałem trochę więcej niż potrzebowałem, żeby rozpropagować mrówczarstwo po znajomych, ale projekt cieszył się nieco mniejszym wzięciem niż zakładałem (kto by pomyślał? jak można nie lubić mróweczek?), tak więc z radością oddam je w dobre ręce.
Świetne na start - łatwe w hodowli i bardzo pospolite, więc ewentualna śmierć nie powinna rodzić aż takich negatywnych odczuć, a przezimowane ruszą z kopyta z czerwieniem. Nie czekaj do maja, zamów swoje mrówki już dziś! #mrowki #hobby #zwierzeta
