#jedzenie #gownowpis i troche #heheszki


Z okazji moich urodzin w zeszłym tygodniu, zaprosiłem wczoraj kilku znajomych do indyjskiej knajpy na kolację. Wśród nich była też dziewczyna z indyjskimi korzeniami.


No i tak sobie siedzimy i gapimy w menu. Przychodzi kelnerka, hinduska (jak wszyscy pracownicy xP) i pyta się co podać. Każdy sklada zamówienia, ta kiwa głową i wstukuje w tablecie. Dochodzi do mojej koleżanki. Ta sklada zamówienie i na końcu dodaje, czy mogłaby poprosić kucharza, żeby zrobił bardzo łagodne, bo ona nie lubi ostrego. Kelnerka wstukuje w tablet zamówienie, z automatu pokiwała głową że zrozumieniem....po czym dostała lekkiego mindfuck'a xD zawiesiła palec nad tabletem, popatrzyła na moją koleżankę uważnie z góry na dół, pokiwała głową znowu i odeszła zerkając z podejrzliwością w jej stronę xD xD .


To było chyba na tyle wyjątkowe wydarzenie, że w połowie posiłku szef kuchni przyszedł do naszego stolika i zapytał się jej, czy było wystarczająco łagodne i nie za ostre xD xD . Chyba nie wierzył kelnerce i myślał że sobie jaja robi xD.

Komentarze (17)

Sofie

Chyba bym podobnie zareagowała

HolQ

@Sofie targaliśmy z niej że pewnie teraz planują, żeby ją porwać, zamknąć i na siłę karmić papryczkami chilli żeby jej tolerancję podnieść i przestała być hańba dla narodu xD

Sofie

@HolQ haha xD za daleko i za długo od swojego kraju jest już...

HolQ

@Sofie nieee no ona się urodziła w UK - jej rodzice urodzili się w polnocno-wschodnich Indiach

Sofie

@HolQ czyli rodzice nie serwowali tradycyjnego jedzenia, albo za dużo jadła na stołówkach szkolnych

HolQ

@Sofie ona ma dużo nietolerancji pokarmowych, gluten, laktoza, alergia na cytrusy. Od urodzenia na chacie były gotowane obiady w dwóch wersjach - dla niej i dla reszty

Sofie

@HolQ tak ma mój siostrzeniec, przewalony temat

HolQ

@Sofie iść z nią na zakupy do spożywczego to masakra.

Sofie

@HolQ to już nie wiadomo czy to tylko wina nietolerancji czy innych powodów, bo mi też często tyle schodzi dlatego ostatnio wybieram mniejsze sklepy

HolQ

@Sofie jakiś czas temu poszedłem z nią na kawę a potem jeszcze stwierdziłem że jej potowarzyszę w Aldi na zakupach. Stwierdziła że ma ochotę na herbatniki. Staliśmy z dobre 10' i przeglądaliśmy składy wszystkich żeby znaleźć takie które może jeść. Były tylko jedne na jakieś 30-40 rodzajów xP. W jej przypadku to chyba najlepiej tylko do większych sklepów jeździć gdzie większy wybór jest

Sofie

@HolQ o kurde to dobry wybór herbatników trochę to inaczej wygląda niż u mnie aczkolwiek też sprawdzam składy

HolQ

@Sofie sorki to nie były tylko herbatniki, ale też ciastka i tego typu pierdolety xP. Jak nie znalazła herbatników to zaczęła grzebać już we wszystkim xD

Sofie

@HolQ wcale mnie to nie dziwi, cokolwiek byle można by było zjeść coś słodkiego

aerthevist

@HolQ lata temu byliśmy z żoną i teściami w indyjskiej knajpie (pierwszy raz w życiu). Zamówiliśmy coś łagodnego i dla kontrastu coś pikantnego. Po zjedzeniu pierwszej potrawy wymieniamy się opiniami, ze to pikantne takie fajne i w ogole i ciekawe jakie będzie łagodne. Później okazało się, że pikantne dopiero miało nadejść ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sofie

@aerthevist tak myślałam, u nich pikantne to dla nas ogień

brain

Dziewczyna z indyjskimi korzeniami, w sensie że nie wychowała się w Indiach? Bo to by wiele tłumaczyło. Kiedyś jak pracowałem w jednej z zachodnich stolic to mieliśmy koleżankę która pochodzi i wychowała się w Indiach, to cały czas nosiła w torebce buteleczkę jakiegoś ostrego sosu żeby doprawiać potrawy w knajpach.

HolQ

@brain "...buteleczkę jakiegoś ostrego sosu żeby doprawiać potrawy w knajpach..."- tak robi mój meksykanski kolega xD xD . Tak, tylko korzenie indyjskie, ale to kwestia jej nietolerancji pokarmowych. Znam kilka osób jak ona, którzy urodzili się już tutaj, ale mimo wszystko kochają ostre żarcie jak "prawilni" hindusi

Zaloguj się aby komentować