Jedynymi wygranymi tych wyborów są Polacy, co mają już dość odgrzewanego kotleta w postaci aborcji, praw kobiet, związków partnerskich i antykościelnej krucjaty xD (tak, nawet jak są ateistami, bo ile można wciskać kit). Po wynikach widać też, że strasznie się wkurwił męski elektorat na to, że byli opluwani i obarczani winą w mediach za wszystkie grzechy Polski i nie chcą dalej brać na swoje barki spełniania każdej zachcianki bezdzietnych babsk.
Biejat jechała całą kampanię na profeministycznym przekazie i przegrała nawet na Lewicy xD Julka socjolożka z bogatego domu pewnie myślała przed kampanią, że kobiety na nią masowo zagłosują i część liberalnych mężczyzn i zawalczy o 3 miejsce, a skończyła za Braunem i Zandbergiem xD
Trzaskowski motał się w przekazie, raz na prawo, raz na lewo, ale w sumie bardziej na lewo i być może przejebał wybory.
Mentzen palnął o aborcji i nie było odpalonego protokołu, bo jeśli stracił, to raczej na rzecz Brauna.
Po prostu ludzie mają już dość pierdolenia w kółko o tym samym, jeśli za tym nie idą żadne konkretne działania. Nawet PRÓBY DZIAŁAŃ. Prawie 2 lata rządów i palenie frana, że coś tam się dzieje, a w rzeczywistości wzajemne przepychanki o stołki i kontynuowanie propagandy w mediach publicznych po PiSowskich poprzednikach xD
Naród wystawił rachunek za niezrealizowane obietnice, bo każde zaufanie ma limit. PiS to gównopartia, ale (niestety!) realizował obietnice wyborcze. A to , że były ch⁎⁎⁎we, to inna sprawa. Ale nie zawiódł ludzi, co na nich głosowali. Były 13tki, 14tki, 500->800 plus, była polityka narodowych czempionów i żołnierzy wyklętych, swoich zagłaskali, w resztę wbili c⁎⁎ja, ale problem w tym, że PO nawet w swoich wbiło c⁎⁎ja xD
#polityka #wybory