Jednym z powodów dla których pije jest świadomość. Alkohol ma to w sobie że jest idealnym lekarstwem dla duszy, wszystkie twoje problemy mimo że wciąż istnieją odchodzą gdzieś w kąt. Na bani po prostu się nimi nie przejmujesz. Słodka ignorancja.


Gdy jestem trzeźwy za dużo rozumiem, za dużo widzę i boje się tego. Widzę zmarnowany potencjał, szanse, wszystkie swoje porażki. Co prawda lepiej wtedy myślę i wydajność w pracy zwiększa sie o 100%, ale z tyłu pozostaje ten lęk, ta gorycz porażki i zmarnowanego życia które może ukryć tylko słodycz wódki. #przegryw

75488c09-66a3-4e77-af43-67207f4b3329

Komentarze (9)

ewa-szy

one way ticket. Zrujnujesz zdrowie, finanse, rodzinę i znajomości a problemy jak były, tak będą, tylko jeszcze większe.


Życzę szybkiego dotarcia do dna. Może się potem odbijesz.

Piwniczak1991

@ewa-szy skończ pierdolić głupoty.

ewa-szy

@Piwniczak1991 nie przestanę, więc jak prawda boli, wrzucaj śmiało na czarną i głowy nie zawracaj ¯\_(ツ)_/¯

ewa-szy

@Piwniczak1991 tracisz panowanie nad sobą, ochłoń.

Lime

@Piwniczak1991 gdyby Ci zalezalo na OPie choc troche, to bys probowal go od tego odwiesc; sam doskonale wiesz gdzie chlanie prowadzi

GotyckaPrzemoc

@PrzegralemZycie Życie to wojna, frontowe sto gramów i na wroga ehhhh

Rudolf

@PrzegralemZycie piwo to twój karabin. ale kiedy wróg jest blisko karabin może mało znaczyć, wtedy polegasz na bagnecie, wódce

dsol17

@PrzegralemZycie : Nie opie - przerażająca prawda jest taka,że nałogi i odwracanie uwagi nie są lekarstwem a tylko znieczuleniem. A powód bólu zostaje,powód bólu cały czas narasta i nadejdzie taki czas,że jeśli wreszcie czegoś z tym nie zrobisz to żadna ilość wódki ani nawet spirytusu ci już nie pomoże.


Znam ten ból,każdego dnia walczę z nim - bez kieliszka. Choć w sumie czytanie byle czego czy muzyka to tylko inne sposoby szukania ukojenia nie prowadzące nadal do przodu... Najgorsze jest to poczucie beznadziei,to poczucie że co by się nie robiło,ile by się nie szło do przodu na koniec dnia wychodzi,że póki co ciągle to samo stare gówno,gówno,gówno... Najgorsze są te chwile gdy widzisz,że nic się na dobrą sprawę nie zmieniło na lepsze. Ale trudno,trzeba dalej targać ten krzyż i liczyć na cud.


Życie jest miejscami nie do wytrzymania,ale uciec od niego to gwarancja,że nigdy nie ujrzy się dnia w którym będzie lepiej.Tego wymarzonego dnia.

Zaloguj się aby komentować