Jechaliśmy przed chwilą za nauką jazdy. Światła pewnie w trybie auto, który wiadomo, raz działa raz nie, chodzi mi o zmianę warunków pogodowych. Ja to jednak byłbym za tym żeby kursantów szkolić "po staremu", światła mijania dla zasady. Może się czepiam, wiem, że akurat tutaj w porządku ale potem mamy masę kierowców którzy we mgle, deszczu itd lecą na auto, które niestety zawodzi i ta masa aut leci np autostradą nieoswietolna z tyłu. Co myślicie.

#prawojazdy #samochody #bezpieczenstwo

3c407c70-d58b-4067-ba6a-4289e7a217a3

Komentarze (9)

Ten_koles_od_bialego_psa

@ipoqi Że ma automatyczny włącznik i przy zmianie widoczności same się zapalają. Na dodatek jedzie zgodnie z przepisami.

ipoqi

@Ten_koles_od_bialego_psa oczywiście, że jedzie zgodnie, tak też napisałem. Chodzi mi tylko naukę korzystania ze świateł z głową, nie tylko tryb auto i nara. Spora część kierowców nie wie teraz jak korzystać ze świateł.

WysokiTrzmiel

Moim zdaniem na elce wszystko powinno być ćwiczone manualnie. Po egzaminie niech się dzieje wola nieba

Yes_Man

@ipoqi w dzień to może nie robi za bardzo różnicy, ale w nocy czujniki nie zawsze działają poprawnie i potrafią walnąć długimi po oczach "bo tak"

Fen

Ja mam cały czas na trybie automatycznym i tylko kontroluje, czy jak pada deszcz lub z jakiegokolwiek innego powodu jest ograniczona widoczność, to czy kontrolka świateł mijania jest odpalona - jeszcze niegdy się nie zawiodłem.

Bahupl

@ipoqi Masz całkowitą rację. Temat jest coraz bardziej zauważalny na naszych drogach.

Afterlife

Jedno to, co piszesz a dwa to zaprzestanie tak silnego łączenia "jasności" z widocznością. Przy tym rozproszonym szarym świetle zimowego popołudnia często mało widać, pomimo tego, że czujnik traktuje to jako "dzień" taki sam, jak o 16 w Czerwcu. U mnie zawsze manual, zawsze włączone. Jak dobrze pamiętam, sporo włoskich (i bodajże koreańskich) samochodów, po przekręceniu stacyjki (po zgaszeniu silnika) wyłączało światła. Zatem można było raz przekręcić na światła mijania i tak zostawić to i na kilka lat.

Onestone

@ipoqi Ja lubię zmuszać kursantów, żeby musieli "pobawić" się światłami podczas jazdy.

Zimą i jesienią, przy ładnej pogodzie na mieście na auto, wyjeżdżamy na ekspresówkę, każe przełączyć na mijania (oczywiście z wyjaśnieniem, że póki pogoda ładna, można na dziennych, ale w warunkach zimowych pogoda lubi się zmieniać, czujnik może nie załapać, a na drodze szybkiego ruchu lepiej jak będziemy dobrze widoczni z tyłu).


No i staram się ich uświadamiać i pokazywać przykłady błędnego używania świateł u napotkanych kierowców.


Bo z kolei to co Ty proponujesz, czyli cały czas mijania wyłączone ręcznie, może poskutkowac tym, że potem taki delikwent dostanie auto od taty, tata powie: synek, włanczasz na auto i się nie przejmujesz. I będzie tak jeździł, bo pomyśli np. że w l-ce tego nie było, a tu ma taki fajny bajer.


A tak to ma włożone do głowy, że w l-ce też coś takiego było, ale nie zawsze można z tego korzystać.

ipoqi

@Onestone i bardzo dobrze, takich instruktorów trzeba.

Zaloguj się aby komentować