Jako że dalej rozkminiam kwestię własnych "czterech ścian", mam pytanie - co byście wybrali: mieszkanie od dewelopera, które obecnie we Wrocku kosztuje minimum 8500 za metr (ale jest to jakiś wygwizdów w stylu Brochów czy Bieńkowice) czy jakieś z rynku wtórnego, gdzie ceny oscylują wokół 10 tys. za metr (przy dobrych układach) i też nie zawsze lokalizacja jest blisko śródmieścia? Niestety pracuję w samym centrum co wiąże się z dojazdami i dodatkowymi kosztami.
Czy np. bralibyście pod uwagę też mieszkania do remontu? Ile tak orientacyjnie może kosztować wykończenie mieszkania o powierzchni ok. 40 - 45 metrów?
#mieszkania #wroclaw #architektura