Jakiś czas temu pisałem że mój motocykl przestał skręcać, jest mega niestabilny. Dzisiaj byłem u mechanika, diagnoza to zagotowany olej w lagach. I rzeczywiście przód właściwie w ogóle się nie ugina. Nie wiem tylko czy to postępowało stopniowo czy wystarczyła jedna wycieczka ale było to dosyć niebezpieczne. W przyszłym tygodniu robię i mam nadzieję że będzie żyleta.
Także ufajcie swoim wrażeniom z jazdy i jeżeli coś wydaje się wam nie tak to szukajcie źródła problemu.
#motocykle