Jak zwykle nie wiedziałem o czym napisać, ale w końcu wymęczyłem jakiś twór do IX edycji konkursu #nasonety
***
Historia powstania stoickiego ćwiczenia - perspektywa kosmiczna
Cesarz Rzymu - Krwawy Marek, więc kosmosu chciał podboje.
"Tu na ziemi całkiem nudno: niechaj sobie niebo zwiedzą."
"Me legiony wystrzelimy poza świata tego miedzą."
"Przy okazji zobaczymy jak latają rzymscy woje."
"Na początek, więc na trebusz załadujmy może troje."
"Znaczy trzech ,a że nie chcą lepiej niech wcale nie bredzą."
"Jak tak zaraz poszybują, z perspektywy tej prześledzą;"
"Tak jak orły będą widzieć, więc wypatrzą może Troję?"
Siedzą już załadowani, jej konstrukcja jest domowa.
W sensie, że tej katapulty. "Czy gotowi są do skoku?"
"Zresztą mnie to nie obchodzi. Kurtuazyjne takie słowa."
W nocy trebusz tak wystrzelił, woje lecą w stronę mroku.
"Chociaż jak się zastanowię mogła lecieć w sumie krowa."
"Ale nic już nie poczniemy jak jesteśmy w testu toku."
¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
***
To było coś w rodzaju #poezja , zdecydowanie #tworczoscwlasna przygotowana do publikacji w kawiarni #zafirewallem

