Jak to mówią "jakbyś się nie obrócił, d⁎⁎a zawsze z tyłu". Fermentowany dziś 9h, potem 3h w lodówce. Najpierw autoliza mąki z wodą, potem dopiero zakwas. Wyrósł bardziej w koszyku, ale za to mniej w piekarniku. Takie se pęknięcie. Wielkościowo nie sugeruje, że będzie jakoś lepiej wyrośnięty w środku niż zazwyczaj. Licząc po kratkach taki sam jak zwykle (szeroki na 11 kratek, długi na całą szerokość bez dwóch kratek), dosyć plaskaty na oko. Finalnie dowiem się jak wystygnie i rozkroję, ale nie spodziewam sie wiele.
#365chlebowgazelki

