@hellgihad grałem kilka lig w PoE1, używałem gotowych buildów bo drzewko jest ogromne i samemu nie byłem w stanie skleić dobrej postaci. To co mi się podobało w PoE1 to to, że czułem że moja postać rośnie w siłę i kilka punkcików wydanych w drzewku postaci naprawdę potrafiło wpłynąć na gameplay.
W PoE2 punkty wydane w drzewku nie mają właściwie znaczenia, bonusy są tak mało znaczące że właściwie wbicie levela w ogóle mnie nie cieszy.
Nie jestem fanem gatunku, grałem jedynie w Grim Dawn lata temu.
Żałuję, że kupiłem PoE2, po dzisiejszym kacu coraz bardziej zerkam w stronę Last Epocha.