Jak tak naprawdę wyglądają owiane sławą "Owocowe czwartki" w korpo?
Czy taki czwartek, to przysłowiowo koło czajnika na wodę stoi koszyk jabłek czy co?
koszotorobur

@Bezbronny - no raczej Ci nikt do biurka owoców nie przyniesie

Modrak

@Bezbronny dokładnie tak. Raczej nic specjalnego ani do beki ani do hejtowania. Jedyne co śmieszy, że często HRy to pompują jako coś extra 😉

koszotorobur

@Modrak - może kiedyś się ktoś na to łapał - teraz wątpię

jonas

@Bezbronny Tak, załapałem się lata temu na śmieszno-straszną robotę w pewnej firmie, która to praktykowała. Śmieszyło mnie bardzo i szyderczo oraz głośno dawałem temu wyraz, więc co zrozumiałe nie byłem ulubieńcem zarządu. Wolałbym, żeby mi zapłacili więcej, to sam sobie owoce kupię.

Konto_serwisowe

@Bezbronny Różnie, zależy ile pracodawca chce zabulić. Osobiście spotkałem się z wersja "same jabłka i nic więcej", jak też full opcja,, czyli banany, kiwi, cytrusy, jabłka, gruszki, śliwki itd. Jest specjalna firma, która się tym zajmuje: https://dailyfruits.pl/blog/ile-kosztuja-owocowe-czwartki/

VonTrupka

@Bezbronny w IT popularność zaczynają zdobywać owocowe ćwiartki (☞ ゚ ∀ ゚)☞

a2e73a23-0de5-49c1-af08-cf88fa005540
Bezbronny

@VonTrupka 6 lat temu zahaczyłem się jako informatyk w bibliotece. Chlanie, wyklucza czytanie.

VonTrupka

@Bezbronny ileż można czytać dokumentacje techniczne?! ლ(ಠ益ಠლ)

monke

@Bezbronny ktoś przynosi karton owoców, który rozchodzi się w moment. Nie wiem dokładnie co zwykle jest bo nie było mi dane załapać się na nic innego niż pomarańcze i jabłka xD

VonTrupka

@monke zamów raz do firmy skrzynke durianu (☞ ゚ ∀ ゚)☞


i oglądaj jak świat płonie

roadie

@Bezbronny kiedyś pracowałem w takiej firmie to dostarczali koszyki z owocami, jakieś jabłka, gruszki, winogrona, różne rzeczy były z tego co pamiętam i starczało na tyle że każdy się załapał jak chciał

Zaloguj się aby komentować