Jak szukalem swojego pierwszego samochodu to najpierw mial byc Ford Scorpio a skonczylo sie na tej pieknej Fiescie 1.0 w gazie, rocznik 1988 ah co to byla za maszyna, raz udalo mi sie z gorki rozpedzic ja do 140km/h prawie byla szybsza od rdzy ktora ja zjadala. Niestety sie popsula, zgasla i nie odpalila a z tego wyjazdu gdzie bylo robione to zdjecie, wracalem na holu z Mazur do Warszawy.

Najpierw pojechalismy do pierwszego mechanika przy drodze, wykrecil świece, wlozyl palec w gniazdo, kazal zakrecic.
"Uuu panie, nie ma kompresji. Silnik dead. Ale sie nie przejmuj, na zlomie maja takie, juz dzwonie"
" no maja dwa, jeden za 2400, drugi za 2800, ten drozszy lepszy"
"Nie no co pan ja za ten samochod dalem 4400 zl, nie mam tyle kasy na wymiane silnika"

Do domu wrocilismy pksem a po samochod pojechalem z przyszlym tesciem jego poldolotem, ktory w stanie byl niewiele lepszym. Holowanie 200km to byla niezla zabawa, szczegolnie jak zrobilo sie ciemno i zaczelo padac, a wczesnie to padl akumulator. Wiec na holu włączałem bieg zeby alternator pracowal i swiatla sie świeciły

Sholowal mnie do znajomego mechanika, pogrzebał 15 minut, mowi zakręć! Odpalil i pojechalem do domu. Przeczyscil tylko palec rozdzielacza zaplonu... a ten pieprzony chcial silnik wymieniac.

No ale do samochodu stracilem serce i wystawilem go na sprzedaz. Pierwsza oferta to byl keybord i monitor plus dopłata roznicy (serio, ktos sie chcial wymienic na keybord).

Generalnie to samochod stwierdzilem ze musze przygotowac do sprzedazy. Mechanik wzial sie za spawanie tlumika, ale byl tak przerdzewialy sie spawy odpadaly bo nie bylo na czym sie trzymac. Rdze na silniku pomalowal czarnym sprayem a ja kupiłem pokrowce na fotele i kierownice.

W koncu przyjechal jakis napalony malolat z Katowic, obejrzal, zapytal co to to czarne na silniku i co tak dzwoni w wydechu ale wzial. Modlilem sie tylko zeby do domu dojechal, w podrozy odpadla mu jedynie oslona przeciwsloneczna kierowcy, pewnie dach juz rdzewial

Po tej niemilej przygodzie dostalem dofinansowanie pd wujka dziewczyny plus kredyt na jej mame i stalem sie dumnym wlascicielem nowej Pandy rocznik 2004 w wersji bieda edition Actual. Ale to juz inna historia

#nsfw #originalcontent #wspomnienia
97e30302-1a94-4eaa-9ec8-7ca003d725f9
#nsfw
przemoko90

Inna historia? Opowiadaj

Pejta1010

Prosimy więcej tych... Historii ;)

RACO

Widzę że była bita.

Cybulion

@RACO ale za to fiesta w dobrym stanie

ErwinoRommelo

@Cybulion fiesta by wiedziala ile soli do pomidorowej…

dolitd

Jak przekonałeś siostrę do tego zdjęcia?

NatenczasWojski

@dolitd nie wiedzialem ze to Twoja siostra!

dolitd

@NatenczasWojski Od 20 lat czekamy na jej powrót do domu. Wyszła tylko po papierosy.

NatenczasWojski

@dolitd nadal jest w tym lesie...

GSX-R750

@NatenczasWojski muszę pogrzebać głęboko w prywatnym archiwum - gdzieś mam tego typu fotki mojego Golfa 3 1.9d

NatenczasWojski

@GSX-R750 dajesz, wspomnien czar

Zaloguj się aby komentować