Jak myślicie, co można zrobić w takim przypadku?
Jeden fren poprosił o pomoc, idę z nim dzisiaj na komendę bo czuje się dosyć niepewnie.
Jest jeden podejrzany ale 100% pewności jeszcze nie ma.
Ostatnia wiadomość odebrana w czwartek.
Z chęcią bym gnoja wywabił, dowiedział się kto to dokładnie jest i dosadnie wytłumaczył aby przestał.



