Ja to w sumie lubię sobie sprawdzać na ile różnych sposobów można wykorzystać jeden pomysł, nawet jak jest głupi. Lubię to tym bardziej, kiedy rozwinięcie samo przychodzi do głowy i w ogóle nie trzeba się o nie starać. Wobec tego jeszcze jedna wersja sonetu zrodzonego z tego samego pomysłu co poprzednio, a tylko poprowadzonego inną ścieżką.

To w sumie dalej jest sonet di risposta do sonetu di proposta w konkursie #nasonety :

***

Hołd praczom (wersja uwzględniająca wierność małżeńską)

Z nieszczelnej pralki się woda wylewa
dlatego chciałbym dziś oddać hołd praczom.
Człowiek pojęcia nie ma – a nawet nie miewa –
ile też pracze w kryzysie dlań znaczą.

Co prawda mógłbym poprosić żonę
o pomoc, bo ona też pierze świetnie,
lecz żal mam do niej, za moje próby wykpione:
że miast pranie wysuszyć, to je upiekłem.

Tak więc usługa co żonę zastąpi
gdy tylko się praczom napiwków nie skąpi,
a warto, bo biorą w sumie niewiele.

Uprano, wyżęto, wykrochmalono:
cóż więcej trzeba? Więc się podzielę
mą wątpliwością: co zrobić mam z żoną?

***

#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
UmytaPacha

@George_Stark kwitniesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Piechur

Ale to ma przyjemny rytm

Zaloguj się aby komentować