„Ja tam nikomu na c⁎⁎j nie jestem potrzebny. Dali mi to jasno do zrozumienia” – w Rosji porwany z Chersońszczyzny nastolatek popełnił samobójstwo z powodu presji ze strony „rodziny zastępczej”, – podają rosyjskie media.


Aleksandr Jakuszczenko, nielegalnie i wbrew swojej woli wywieziony przez okupantów z Chersońszczyzny, odebrał sobie życie w Kraju Krasnodarskim, nie wytrzymując rozłąki z ojczyzną i rodzoną matką. Do jesieni 2022 roku mieszkał w domu dziecka pod Chersoniem razem z siódemką dzieci, wychowywanych w surowych warunkach.


Po zajęciu regionu przez „kacapów” kierowniczka tego domu dziecka zaczęła współpracować z okupantami i wywiozła dzieci do Rosji, jednak wkrótce zrzekła się opieki.


Sasza trafił do „rodziny zastępczej”, w której – jak mówili nowi „opiekunowie” – „po prostu mieszkał”. Przyjaciołom opowiadał o marzeniu powrotu do matki na Ukrainie; z powodu wojny był przygnębiony i często powtarzał, że niebawem wróci do domu. Kiedy jednak „opiekunowie” dowiedzieli się o jego planach, zabrali mu dokumenty, by uniemożliwić powrót.


#aryocontent #ukraina #rosja

8710b283-d64e-4889-b7a8-36d891bb7004

Komentarze (4)

eloyard

Ludzi nie nadających się do rodzicielstwa nie brakuje wszędzie, ale porwać dzieciaka i trzymać mimo że "jest niepotrzebny" to jednak wyższy szczebelek na drabince spierdolenia...


Pewnie kilo cebuli dostawali na głowę...

cweliat

@Aryo pierdolone ruskie bydło, każdy, kto choć w najmniejszym stopniu popiera to ruskie spierdolenie, nie zasługuje na najmniejszy szacunek, a każdy kto bezpośrednio przykłada rękę do tego, co dzieje się na Ukrainie, nie zasługuje żeby chodzić dalej po tym świecie

Kronos

Deportacja i rusyfikacja ukraińskich dzieci stanowią pogwałcenie Art. II Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 9 grudnia 1948 r. Są także naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego, kwalifikowanym jako zbrodnia wojenna. Są też naruszeniem Konwencji o prawach dziecka oraz prawa do prywatności i życia rodzinnego, które są zawarte m.in. w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych.

A takich dzieci jest kilkaset tysięcy...

eloyard

Konwencje humanitarne, o prawach dziecka czy szerzej człowieka to dla kacapów po prostu czeklista zezwierzęcenią do odfajkowania.

Zaloguj się aby komentować