Irytują was czasem hindusi na #youtube ? Szukasz jakiegoś tematu, znajdujesz film. Kanał ma angielską nazwę, tytuł filmu jest po angielsku, więc wchodzisz.
Gościu zaczyna po angielsku, wprawdzie akcent jest okropny, ale rozumiesz przekazywaną treść. Ale nagle srrru w trakcie 3 zdania pajeet się męczy i przerzuca się na jakiś jeden z milionów języków kraju gunwa i śmieci. I co? I gówno. Nic się nie dowiesz... Napisów brak. No dobra, to może wróci do angielskiego języka i będzie ich używał naprzemiennie, tj. będzie mówił 2 zdania po angielsku a później po prostu przetłumaczy je na swój rodzimy dialekt. No nie. Gościu potrafi w jednym zdaniu przełączyć się 3-krotnie pomiędzy językami. WTF?
Ehhh #internet