IMO bardzo dobry odcinek, który w ciekawy sposób rozwinął wątek poboczny z gry. Nie rozumiem narzekania, że mało akcji albo nudne, w grze też samo odkrywanie świata i dialogi były o wiele ciekawsze niż czyszczenie kolejnej areny na kiju z klikaczy / ludzi albo typowo growa walka z wielkim zarażonym w szkole. W The Wire akcji dużo nie ma, a mimo to serial jest wybitny, to nie jest konieczność.
A teraz czas udać się na safari na wykop i obserwować z daleka jak wykopkom pękają d⁎⁎y bo olaboga pokazali geja xD
#thelastofus