I po co tak?
Z szatanem wojna? Czasu marnowanie
Szatana nie wpuszczam w kanał, ale w gości
Nie ma sprytniejszego, a że ja mądrości
Hołduję - stąd moje k'niemu umiłowanie
By wojować ze światem, to trzeba być draniem
Prawdziwym z krwi i kości i tak pełnym złości
Mi jednak czasami serce zboczy ku radości
I zwyczajnie nie mam sił - więc się nie nadaję
Z ciałem lepiej żyć w zgodzie, pokoju i spokoju
Z ciała ciężko uciec, dopóki nie jesteś w grobie
Ciało ci "podziękuje", gdy utopisz je w znoju
Tej walki nie wygrasz - ciało ci dokopie
Ale ten k⁎⁎wa ryż, choćby przyrządzony bajecznie
Jebanego nienawidzę! ZIEMNIACZKI NA ZAWSZE BEZSPRZECZNIE.
#nasonety #diriposta #zafirewallem
Poeto, litości - pamiętaj o społeczności.