Komentarze (9)
@bartek555 o chui, ale młócka xD
@bartek555 Znam tego pana - tego na dole który krytykuje. Znam go bardzo dobrze od wielu lat i mogę śmiało stwierdzić że to największy prze**** jakiego widziałem - ilość czasu, uwagi i pracy jaką poświęca na zgłębianie wiedzy w temacie jest dla mnie niepojęta. Może nie jestem do końca obiektywny bo go znam, ale to dla mnie największy dietetyczny autorytet. Warto go słuchać.
@bandziorek polecam tez dietetykanienazarty i lekarza suwale
@bartek555 Z tą płytką miażdżycową to nie jest taka oczywista sprawa, że wynika ona z samego poziomu cholesterolu i tłuszczów w diecie i to, co sugerujesz, że dorobił się tego dietą keto, a nie miał wcześniej. Coraz więcej badań wskazuje, że być może dieta w ogóle tutaj nie ma nic do rzeczy, natomiast ma genetyka i stany zapalne o różnej etiologii. W płytkach miażdżycowych znaleziono na przykład bakterie tworzące płytkę nazębną.
Ja w życiu nie miałam nadwagi, nigdy za mięsem nie przepadałam, a za jakimś tłustym to w ogóle do dzisiaj, golonki, salcesony to w ogóle nie moje klimaty, przez parę lat za młodu nawet byłam wege, nigdy nie paliłam papierosów, alkohol piję bardzo sporadycznie, a już dziesięć lat temu na różnych badaniach USG czy prześwietleniach miałam widoczne ślady zwapnień w naczyniach krwionośnych.
Nikt tak naprawdę nie umie odpowiedzieć, dlaczego, oprócz "to normalne w pani wieku". Szukałam jakichś badań ale nie ma jednoznacznych odpowiedzi i konsensusu. Wysoki poziom cholesterolu nie bierze się od jedzenia cholesterolu, możesz go zbić do zera w diecie a wątroba będzie go i tak z jakiegoś, nieznanego nauce powodu wytwarzać.
EDIT: acha, ja nawet nie mam jakiegoś wysokiego poziomu cholesterolu jakby co

@GazelkaFarelka nawet jesli nie wynika tylko i wylacznie z diety to dieta ma na nia ogromny wplyw
@bartek555 Co z tego, że wykluczysz całkowicie i do zera cholesterol z diety, skoro cały czas wytwarza go twoja wątroba? Dlatego jak masz problem z cholesterolem i skłonnością do miażdżycy, to dieta nie wystarczy - musisz brać leki, statyny, które hamują produkcję cholesterolu w wątrobie. Oczywiście wtedy już powinna być dieta, bo z jednej strony hamowanie cholesterolu lekami, żeby z drugiej strony go wrzucać w jedzeniu jest bezcelowe.
Natomiast sam cholesterol per se nie wywołuje chorób. Jest niezbędnym do życia składnikiem w organizmie. Buduje błony komórkowe w organizmie, bierze udział w produkcji hormonow.
@GazelkaFarelka chodzilo mi raczej o sytuacje, gdzie dieta polega na zarciu duzej ilosci czerwonego, tlustego miecha i innego “syfu” w nadmiarze
@bartek555 Tzn typ ogólnie wygląda jakby prowadził niezbyt higieniczny tryb życia, te tatuaże, pewnie fajeczki i alk, do gęby mu nie zajrzymy ale też nie wiadomo co tam ma, generalnie wyniki powinny go zmusić do myślenia. Zwłaszcza że tam bąka coś o stanach zapalnych. Keto tu raczej nie ma nic do rzeczy, ani nie jest przyczyną chorób ani go nie uleczy.
Tu masz wyniki 16-letniego retrospektywnego badania - u ilu pacjentów ze zbadanym wysokim cholesterolem po tylu latach rozwinęła się miażdżyca. Jeżeli ktoś w średnim wieku, nawet mając wysoki cholesterol, nie miał płytki miażdżycowej, nie palił ani nie miał cukrzycy, to po kilkunastu latach ten cholesterol nadal nic mu nie zaszkodził, nie pojawiła się w żyłach płytka miażdżycowa.
"But we can say now pretty certainly that, at least in the next 5 to 10 years, elevated LDL cholesterol is not a strong risk factor for cardiovascular disease events in those who have zero coronary artery disease or zero atherosclerosis in middle age."
https://www.tctmd.com/news/zero-cac-ldl-cholesterol-may-not-predict-mi-ascvd
@bartek555 Piechowiak xD Keto samo w sobie jest dla pencilnecków.
Zaloguj się aby komentować
