@mitsue Ja też się nie ziomowałem z łysymi czy innymi kibolami, ale oni z kolei próbowali się ziomić z każdym kto się nawinął, choć głównie za pomocą przykładania wektoru do czyjejś twarzy, a siły do swojej kończyny. Miasto wojewódzkie, które po reformie wojewódzkim być przestało, nie doświadczało niektórych zjawisk w dużej skali, ale zignorować ich całkiem się nie dało.
Jaka jest różnica między turystą a rasistą? Dwa tygodnie. Politycy niewiele do tego mają, poza oczywiście próbami umizgiwania się do skrajności i zbijania słupków poparcia na tym, co aktualnie zdaje się trapić lud. Może to ogólne schamienie, może gloryfikacja chamstwa, a może po prostu otwarte granice i tanie linie lotnicze sprawiły, że kolorowy tłum jest dostępny za garść miedzi do oglądania w naturalnym środowisku i obrazki takie jak Birmingham czy Molenbeek można sobie samemu zweryfikować, czniając na partyjny przekaz dnia. I takie obrazki budzą lęk i zgrozę, czemu trudno się dziwić.
@mitsue Jak nikt nie krzyczy? Przecież na zachód od Odry wizerunek Polaka jako wąsatego bezzębnego złodzieja samochodów i rowerów pokutował przez całe lata 90. i jeszcze długo potem, taka bowiem śmietanka narodu stanowiła forpocztę i pierwszą falę migracji. Imigracja zarobkowa z obcych kręgów kulturowych okazała się długofalowo przynosić więcej szkody niż pożytku - Francja z Algierią i Marokiem czy Niemcy z Turcją mniej więcej w latach 60. i 70 były tam, gdzie Polska jest teraz. Helmutowi czy Jean Pierre'owi nie chciało się podejmować gównianych niskopłatnych zajęć, więc sprowadzili sobie tanią siłę roboczą z daleka. Ci ludzie się częściowo zasymilowali, porobili dzieci, te dzieci potem miały dzieci. A potem przy kolejnych kryzysach gospodarczych i falach bezrobocia okazało się, że to wspaniały grunt dla różnej maści pojebańców, którzy taką bezrobotną młodzież radykalizują aż huczy i są bardzo szybcy do wskazywania im winnego. Czyli natywnych gospodarzy właśnie. Ten wzorzec powtarza się wszędzie w bardzo podobny sposób i naiwnością byłoby przypuszczać, że w Polsce będzie z jakiegoś powodu inaczej.
@HolQ Akurat wszyscy Hindusi, których spotkałem, śmierdzieli. Niektórzy bardziej, niektórzy mniej, nie wiem czy to efekt diety czy braku higieny, ale nie zetknąłem się jak dotąd z takim, który nie śmierdział. No a jako że jestem rasistą, pozostaję tu w zgodzie z samym sobą i nic mi się nie rozjeżdża w wizji świata.
Nie tylko Wietnamczycy, ale akurat o nich się zgadało. Ukraińcy w większości pracują, ta roszczeniowa niepracująca krzykliwa mniejszość przyprawia gębę reszcie jak to zawsze bywa. Zresztą to akurat tacy przybysze, których warto by ściągać zamiast niepiśmiennych dzikusów z pustyni, jeśli już ściągać kogoś trzeba. Bo można by podnieść ceny usług i pensje Polakom, ale wielki i mały biznes stanowczo się przed tym wzbrania i woli kombinować wizy dla Nepalczyków, Latynosów i kogo się tylko da. Stojąc za imigracją jesteś w pewien sposób na usługach tegoż biznesu właśnie, warto mieć tego świadomość.