Hej. Znajduję się aktualnie w następującej sytuacji finansowo - życiowej. Zarabiam na ten moment około 12k/miesiąc na rękę (branża #it #programowanie ). Planuję póki co jeszcze przez najbliższe 4 miesiące pozostać zatrudniony w formie umowy zlecenia. Następnie w maju przejść na działalność gospodarczą i formę B2B (wtedy kończy mi się wiekówka).
Około półtora roku temu gdy dopiero zaczynałem w branży i zarabiałem nieco mniej, udało mi się zgromadzić kapitał rzędu 20-30k. Ze względu na zapowiadające się podwyżki wszystkiego w lipcu 2021 roku wraz z rodzicami podjęliśmy decyzję aby spróbować zakupić nieruchomość. W tym celu udało mi się pobrać 40k kredytu gotówkowego na 2 lata. Hipotekę natomiast wzięli na siebie rodzice w wysokości 240k na 15 lat (ja nie mogłem ze względu na zatrudnienie na UZ). Przez okres półtora roku mieszkanie spłacaliśmy według harmonogramu w wysokości około 4k/msc (ok. 2k za kredyt mój i ok. 2k za rodziców) + w między czasie nieco wyremontowaliśmy mieszkanie (rynek wtórny) za około 30-40k.
No i aktualnie znajduję się w rozterce. W listopadzie obecnego roku wypada mi ostatnia rata mojego kredytu gotówkowego. Nie ukrywam jednak, że bardzo mocno zależy mi jednak na odłożeniu do tego czasu pewnego kapitału i wzięciu auta w leasing, ponieważ mój wysłużony opel astra ma już ponad 20 lat i już się praktycznie sypie na parkingu. Zdaję sobie jednak sprawę, że z finansowego punktu widzenia najrozsądniej jest na ten moment spłacać hipotekę rodziców niż brać ponownie raty w wysokości 2k na kolejne 2/3 lata. Pytanie jednak moje jest następujące. Jak policzyć jak dużo byłbym w stanie zaoszczędzić odpuszczając sobie zakup auta lub wybierając jakiś samochód używany? Powiem tylko, że kwestii zmiany auta nie mogę odpuścić, a samochód jest mi wręcz niezbędny w celach prywatnych (np. jeżdżenie do rodziny która mieszka dosyć daleko ode mnie) jak i służbowych (dojazd do biura).
#finanse #kredythipoteczny #nieruchomosci #leasing

Co robić w powyższej sytuacji?

45 Głosów
okoniolot

@samsepiol wydaje mi się, że w obecnej sytuacji najrozsądniej jest nadpłacać kredyt niż pakować się w następne zobowiązania. Nie wiadomo co się będzie działo przez następne lata ale raty raczej nie będą tanieć. Dlatego ja bym wybrał opcje nadpłaty i kupna jakiegoś używanego auta. A dopiero później wymienić go na coś z salonu.


Chyba że obecny można doprowadzić do stanu aby posłużył jeszcze kilka lat

Besteer

@samsepiol a potrzebujesz od razu auta z ratą 2k? Kup jakąś Dacię albo Pandę czy coś innego małego i się w 800-1000 złotych raty zmieścisz. Z 30k wkładu własnego to może do 500-600 zejdziesz. Ja tak zrobiłem i nie żałuję, Dacie są serio super jak wodotrysków nie oczekujesz, a takiej raty to nawet nie odczujesz. Ja swój niedługo spłacam długo przed czasem. W starego kapcia będziesz tylko niepotrzebnie kasę ładował.

Zwłaszcza, że zielone szury z UE planują kolejne zaostrzenie norm i zaraz Ci znowu nowe auta odjadą.

mike-litoris

@samsepiol fajny temat, widać dużo przemyśleń i zdrowego rozsądku.

Ja oczywiście szedłbym w hipotekę a potem jakiegoś używanego w stanie igła, ale jeśli rzeczywiście potrzebujesz auta na cito (i nie jest to fanaberia) to propsuję przedmówców. Idź w jakiegoś taniego gruza, byleby odpychał się po naciśnięciu akceleratora.

Z drugiej strony może bardziej Ci się opłacać wynajem krótkoterminowy albo wręcz pozyczenie fury od kogoś z rodzicow i składanie gotówki na zakup własnej.

YMMV, ale mama zawsze mowiła żeby spłacać kredyty i bez zobowiązań wchodzić w kolejne pożyczki. dzięki temu jestem tu gdize jestem mając tyle ile mam (i mieszkanie w remoncie).

samsepiol

@okoniolot @Besteer @mike-litoris

Dzięki panowie za zainteresowanie. Naprawa gruza raczej nie wchodzi w grę. 2 razy nie puszczono mi ostatnio przeglądu i dopiero za 3 razem gość się zlitował.

Zakup używki jeszcze rozważam, lecz to musiałbym mieć 100% pewność co do stanu auta aby nie wpaść w jeszcze większe nieplanowane koszta.

O tańszym aucie w leasingu nie myślałem, aczkolwiek muszę dokładniej rozeznać się w sytuacji na rynku i ile taki leasing auta z nieco niższego segmentu faktycznie kosztuje i czy spełni on moje oczekiwania (np. komfortowe jeżdżenie do rodziców około 200km w jedną stronę)

muchatse

@samsepiol haha typowe inwestycje polaka co trochę pieniędzy powąchał, czyli auto w leasing żeby pod kościołem wiedzieli, że prezes przyjechał xD

Nomundo

@samsepiol ja do swoich rodziców mam 250km i rozważając używkę a nowe średnio-niższej klasy wybrałem nowe.

Leasingować możesz też auta używane (z fakturą) - może w tą stronę? Albo j.w. dacia. Teraz te nowe sandero jest całkiem całkiem. Duster też wygodny mimo, że wykończenie woła o pomstę. Przecież nie trzeba od razu ładować się w ratę 2k/msc. Aczkolwiek, nie wiem jakie są teraz ceny aut, przez 2 lata się mogło sporo zmienić xd

Zaloguj się aby komentować