Hej grzybowe Tosie i Tomeczki, gugiel podaje że to boczniak ostrygowaty. Taka kępa wyrosła na odsłoniętym korzeniu brzozy w centrum miasta

Ktoś coś?

#grzyby

65c5e0ee-3cdf-45a5-9312-e3369c679b5c
248e1e41-7aeb-4d8b-b6aa-c3a135269800
Yes_Man userbar

Komentarze (5)

Fly_agaric

Oczywiście, że boczniak.

Miałem takie w rodzinnym mieście. Większe nie chcą na dziko rosnąć i już raczej nie urosną, więc zebrać to trudniej. Kupne są dużo większe i lubię, jak rydze, smażone na maśle i na świeżym chlebku.

Te małe smażyć tak samo - na klarowanym maśle, na sporym ogniu, nie uduś! Dodaj do jajcówy, albo zjedz z chlebem. Są też bardzo niedocenianym dodatkiem do farszu pierogowego, w czym u mnie sprawdzają się świetnie, wymieszane z prawdziwkiem/podgrzybkiem. W ogóle do grzybowych farszów.

Lekko przesmażone można mrozić - robię tak z nóżkami kupnych, które dodaję do farszy właśnie.

Yes_Man

@Fly_agaric dzięki! To raczej dla Różowej, ha średnio lubię grzyby. Bardziej zbierać i komuś oddać

tomilidzons

@Yes_Man Na pierwszy rzut oka to wygląda jak produkt od jelenia, sarny czy tam łosia

PanNiepoprawny

Psy tam na pewno sikały. Smacznego 😛

Ragnarokk

Boczniki. Nie zbiera się grzybów z miasta. Chłoną toksyny i psie szyny

Zaloguj się aby komentować