Komentarze (8)

JackDaniels

@WujekAlien Dziadek miał takiego autopilota, ale potrafił tylko pod karczmę podjechać. Więc jak film się dziadkowi urwał w drodze do domu to i tak lądował znowu pod karczmą a przesiadujący tam koledzy nie puścili go ponownie w drogę bez lufy. Sytuacja potrafiła powtarzać się kilka razy... I tak dziadek zmarł na marskość wątroby przez konia

Fly_agaric

@JackDaniels Przez konia. Tak.

JackDaniels

@Fly_agaric tak wszyscy koledzy dziadka mówili

WujekAlien

@JackDaniels zawsze wina konia ;)

JackDaniels

@WujekAlien to w ogóle była ciekawa wieś... Jak sąsiad dziadka po pijaku na motorze w krowę walnął i się połamał to jak myślicie, czyja była wina?

WujekAlien

@JackDaniels krowy? ;)

wiatrodewsi

@JackDaniels Konie takie so. U mnie na wsi był taki jeden gospodarz co też lubił do karczmy zajechać (który nie lubił), ale był chłop przy tym uczciwy i jak sam kufel piwa zerował, to koniowi przechylał drugi. Sprawa się skomplikowała w zimie, bo to jak wiadomo nie jest czas na picie zimnego piwa, ale koń tego nijak zrozumieć nie chciał i każdorazowy wyjazd furmanką i tak kończył się pod karczmą ze stanowczą odmową dalszej podróży...

Zaloguj się aby komentować