sireplama

Olsztyn sam w sobie jest utrudnieniem podróży. To jak aktualnie NIEdziała Olsztyn Główny powinno być źródłem do książki pt. "Jak przeprowadzać remont tak by był maksymalnie uciążliwy dla pasażerów"

Ten_typ_sie_patrzy

@sireplama nie wpspomne o tym że w dworcu tymczasowym cały czas przesiaduje menelstwo i właściwie nie można z niego korzystać bo tak śmierdzi. Wczoraj czakajac na pociąg chciałem sobie posiedzieć w cieple ale już na wejściu odrzucił mnie odór. Oczywiście SOKiści nic z tym nie robią tylko spacerują po peronie...

sireplama

@Ten_typ_sie_patrzy główne wejście na perony jest obok kebaba przez chlejusów, palaczy i debili będących chyba właścicielami pobliskich kebsów, którzy ewidentnie najchętniej zaparkowaliby we wejściu do kebsa. Żeby zejść z peronów musisz wić się jak wężyk w nokii 3110, przejść 100m w stronę miasta, przejść przez tory, wrócić 100m z powrotem ale 3m obok, żeby zejść z peronów i udać się ponownie w stronę miasta! I jest bliższe przejście na ul. Partyzantów, które prowadzi przez teren PKP, ale jest ogrodzone bo "łaziliby i przeszkadzali w odpoczynku kolejarzom" ( cytat jakiegoś wąsacza, palącego na ławeczce, jak raz olałem ten płot i skróciłem drogę przez to podwórze). Jezus, rzadko ale dosyć regularnie jeżdżę do Olsztyna koleją i na dzień dobry mam wkurwa, że jestem w tym mieście.

conradowl

Będąc niedawno w Polsce kuszetką śmigałem z Krakowa do Gdańska. 8h. Mając 15 lat podczas wyjazdu na kolonie niemal dzień się tłukłem różnymi środkami transportu do Warszawy, po czym z Warszawy do Kołobrzegu 13h.

Narzekajcie na opóźnienia, bo trzeba, ale to jak się kolej rozwinęła to i tak jest sukces. Szkoda tylko, że zajęło to 20 lat (mojego życia)

Opornik

@conradowl Chuja rozwinęła. Parę lat temu po raz pierwszy jechałem Pendolino nad morze. Jechał "tylko" 5 godzin, a i to wyłącznie dlatego, że nigdzie po drodze nie stawał.

A całą trasę wszystko nowe - torowisko, trasa, przejazdy bezkolizyjne, cała infrastruktura, więc nie ma że coś nie teges. Wlókł się gorzej jak podmiejski.

2 miesiące temu z kolei 3 godziny opóźnienia z Łodzi do Warszawy - bo sygnalizacja padła. Też wszystko nowe.

conradowl

@Opornik ja nie porównuję przejazdu na przestrzeni dwóch miesięcy tylko 20 lat poniekąd powinieneś to zrozumieć tak: przez 20 lat udało się zrobić połączenie z południa na północ, które zajmuje tylko noc zamiast całą dobę

starszy_mechanik

@Opornik ale skąd jechałeś te 5 godzin nad morze bo to raczej istotna informacja xD

Opornik

@starszy_mechanik Ze Stolnicy.

starszy_mechanik

@Opornik to rzeczywiście długo, tyle to normalnie z Gdańska do Krakowa jedzie

Bajo-Jajo

niech ktos wezwie tezeusza

Zaloguj się aby komentować