Komentarze (11)

Rozpierpapierduchacz

@ErwinoRommelo no i jestem rozdarty, pies w budzie, ale zjeb w klatce... I tera nie wiem, żona czy nie XD

Oolie

@Rozpierpapierduchacz a w czym ma być pies, jak jest na dworze? XD

Rozpierpapierduchacz

@Oolie a na wała ci pies na dworze? XD

Oolie

@Rozpierpapierduchacz No w rodzinnej wiosce, to element obowiązkowy obrok kamer i alarmu, jak nie chcesz co rano sprawdzać, co ci znowu ukradli. Dodatkowo i tak się cały czas jest na podwórku, to i z psem się jest. A i pies ma pełne prawo włazić do domu, ale woli siedzieć na dworze. XD

Adehade

@Oolie no i jeszcze odstrasza kuny czy lisy w nocy. No ale kolega @Rozpierpapierduchacz chyba w mieście całe życie

Rozpierpapierduchacz

@Oolie @Adehade kolega jest ze wsi, wartość psa jako alarmu i zabezpieczenia jest znikoma, jak jesteś z psem na podwórku to nie potrzebuje budy, a zostawienie psa samego zwiększa szanse na to, że go jakiś zjeb otruje, albo, lokalnie, że go zeżrą wilki.


Mam tylko nadzieję, że te psy w budzie widziały świat poza posesją, bo psy mają swoje potrzeby ¯\_(ツ)_/¯

ErwinoRommelo

@Adehade @Rozpierpapierduchacz @Oolie panowie proszem sie nie klucic, jest buda i jest kojec, sa tez rasy dla ktorych bronienie swojego terenu to lepsza zavawa niz lezenie pod kocykiem, kazdy wlasciciel jest inny, sa tacy co na wsi zle traktuja mini buda i oanuchcem i sa tacy co zamykaja w 40m2 w miescie zeby poglaskac 30 min po pracy, prosze przelozyc te poklady agrsji werbalnej na zdrowy prawilny antysemityzm !

Oolie

@Rozpierpapierduchacz “wartość psa jak alarmu i zabezpieczenia jest znikoma” - mogę pokazać palcem minimum 2 osoby, które na bank są innego zdania. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

“Jak jesteś z psem na podwórku, to nie potrzebuje budy” - no. Jak akurat pada albo robię coś, co go kompletnie nie interesuje, to się bardzo chętnie do niej sam chowa i smacznie śpi.

“Zostawianie go samego” - zwykle ktoś w tym budynku zwanym domem, co stoi 30 metrów dalej, to jest. “Go jakiś zjeb otruje” - bez szans. Pies jest nauczony jeść od domowników. Ten z nowego pokolenia, wychowany już beze mnie w domu, to nawet ode mnie nic nie weźmie. Jestem tylko gościem tutaj i nie ma prawa nic ode mnie brać. A co dopiero od obcego.

“Że go zeżrą wilki” - wilki nie włażą na podwórko, żeby kraść jabłka albo zestaw kluczy. Ba! One najchętniej unikają wsi. Trafiają tam przymuszone głodem… ale to inna dyskusja.

„Widziały świat poza posesją” - no pewnie. Tylko czasami nawet ciężko tego psa namówić, żeby gdzieś wyszedł za podwórko, bo ma do dyspozycji jego 80% (ma odcięty dostęp do szklarni i miejsca z malinami, bo lubi przez nie zrobić przelot xD) i jest już dość wybiegany. To sobie kruka pogania, to za piłką, to się o linę poszarpie z kimś…

Pantokrator

@Oolie To jest ta ważna kwestia - pies chce, to idzie do domu. Są psy "podwórkowe" i są psi "arystokraci", miłośnicy ciepełka i kanapy. Ja mam zawsze przeprawę, gdy trzeba wyjść na spacer a pada :D

Adehade

@Rozpierpapierduchacz kolega jest z miasta ale przeprowadził się na wieś 10 lat temu. Nie ma psa bo wie, że to dodatkowe obowiązki ale ma znajomych, którzy sobie cenią, że lisy nie w buszują w kurniku, który mają bardziej dla zajawki, a psy nigdy łańcucha nie widziały i do domu też wchodzą i w nim

zimują. Użyłem słowa chyba ponieważ przypuszczałem tylko, a nie założyłem.

Zaloguj się aby komentować