Komentarze (8)
@A_a ja tak zakończyłem moją przygodę z kościołem. Poszedłem ostatni raz do spowiedzi bo jakieś święta czy coś, klepię tę formułkę, lecę na szybkości gównogrzechy nawet nie myśląc co mówię właściwie.
I mnie zaczął przepytywać i mi pokuty nie udzielił.
Wstałem od tego konfesjonału, pomyślałem "C⁎⁎j cię to w sumie obchodzi i po co ja to robię?"
No i przestałem XD
@Rozpierpapierduchacz nigdy sie nie spowiadałem. szkoda czasu
@Rozpierpapierduchacz Przynajmniej był uczciwy, tego mu nie odmówisz.
Poza tym "cię" to bez sensu, chyba że przez "cię" masz na myśli Stwórcę. Ksiądz to w teorii tylko telegraf itd.
@Opornik w teorii pan jezus i tak wszystko widzi więc chuja jest ten telegraf potrzebny XD
@Rozpierpapierduchacz jeden rabin powie tak drugi rabin powie nie, nie jestem ekspertem od teologii.
Ale oddaj klechowi co jego. inny by ci kazał jakąś formułkę odpierdolić albo co.
@Opornik żebyś wiedział. byłem na ślubie w kościele w Bełżycach (lubelskie) i tam normalnie był jakiś kabel z konfesjonału, który leciał do góry i wychodził na zewnątrz.
autentyk
I ksiądz, który tych grzechów ma więcej, dużo gorszych.
Jak byłem młody i glupi i czynnie uczestniczyłem to i tak może już wtedy walczył i chciał być sprytniejszy:
Wymieniam gownogrzechy
Dochodzę do formułki
Więcej grzechów nie pamiętam... chociaż nie - pamiętam jeszcze,że kłamałem...
... serdecznie za to żałuję i proszę cię...
Zaloguj się aby komentować
