#gownowpis


Ma ktoś z Was doświadczenie w praniu w szarym mydle?

Zrobiłem kilka testów i póki co jestem bardzo zadowolony z efektów. Dla mnie bardzo na plus jest to, że pranie praktycznie nie ma zapachu. Z minusów (póki co) to że wg internetow powinno się prac w 40 stopniach, a póki co zawsze prałem w 30 więc spodziewam się że ubrania mogą się szybciej niszczyć. W najbliższej przyszłości planuje sprawdzić jak będzie w niższej temperaturze. Wyczytałem też że może być problem z większymi zabrudzeniami, ale po dużej zaschniętej plamie od lodów nie ma śladu

No i nie używam płynu do płukania, tylko mydło

Komentarze (9)

pacjent44

@winet poszukaj, jak działają współczesne proszki do prania. Żadne mydło nie ma takich właściwości. Tarzanie szmat w mydlinach to nie pranie. Wiem co mówię. Po chodzę z czasów balii, tary, szarego mydła, drewnianych szczypiec i ręcznej maglownicy.

winet

@pacjent44 no trochę poczytałem i nie wiem o co Ci chodzi. Jeżeli ubranie wyprane w mydle jest dla mnie wystarczająco czyste i czuć że jest świeże to jaka jest przewaga proszku?

Nie wiem, zostaje jakaś część brudu i ubranie jest w rzeczywisci brudne więc przenoszą się bakterie?

Pytam serio, jakie Twoim zdaniem mogą być długofalowo minusy

pacjent44

@winet kilkadziesiąt lat szukano metody obniżenia temperatury kąpieli piorącej. Pomogła zawansowana chemia, a ty doszedłeś do wniosku że będziesz prał w mydlinach w temperaturze 30 stopni. Nie wiem jak i co czytałeś. Na dobry początek, potrzebujesz znacznie więcej wody.


Nauka się myli. Powodzenia.

winet

@pacjent44 eee... Gdzie napisałem że będę prał w mydlinach w temperaturze 30 stopni? Napisałem że będę testował a to chyba jest duża różnica. Nie znam historii prania ani nowoczesnych środków piorących, nie wiem jakie są potencjalne wady używania szarego mydła, nie znalazłem konkretnych informacji po pobieżnym riserczu więc pytam tutaj. Więc jeżeli masz jakieś konkretne informacje to się nimi łaskawie podziel zamiast pisać takie z dupy ogólniki

GazelkaFarelka

@winet Wrzucam wszystko na 60 stopni i mam w d⁎⁎ie zalecenia producentów, poza kilkoma nielicznymi rzeczami. 40, a tym bardziej 30 stopni nie zabija grzybów i bakterii, więc zdarza się że rzeczy, zwłaszcza jak suszysz luzem na suszarce a nie w automatycznej, zaczynają walić stęchlizną. Polecam ten styl życia. Jeszcze nic się nie zniszczyło.

winet

@GazelkaFarelka o, dobrze wiedzieć. Ja doświadczenie z praniem mam zerowe, nauczyłem się obsługi pralki po 30 😅

Ja nie zauważyłem żadnego zapachu stęchlizny mimo że od lat pierzemy glownie w 30 stopniach

Johnnoosh

Najtańszym szamponem z Biedronki też popróbuj, też nic nie czuć chemii po praniu (ew. jako płukanie z proszku)

winet

@Johnnoosh zamysl mam taki żeby życie sobie uprościć, szampon z Biedronki go nie upraszcza ;)

Johnnoosh

@winet A mi chodzi tylko o zapach chemii

Zaloguj się aby komentować