#gotujzhejto


Trochę się dusiło, czyli dwie godzin. Ale za to wyszło pysznie.

Mięsko się rozpada samo z siebie, cebula uległa dekompozycji.

Szkoda, że tylko jedną paprykę i pół pomidora miałem.

Ale trochę papryki w proszku i przecieru pomidorowego dla równowagi dodałem


Niechcący trochę za dużo sypnęło mi się chilli, chciałem trochę pikantności.

Ale wyrównałem śmietaną z sosem pieczeniowym ciemnym (lubię), też dla zagęszczenia.

Oczywiście przyprawy poszły na koniec.


Trochę freestyle (tak, dodałem też szczyptę majeranku bo go lubię) ale wyszedł


I znowu zrobiłem jedzenia na 4 osoby. Będzie na jutro

Nie miałem i nie chciałoby mi się gotować ziemniaków, więc zrobiłem łódeczki.

61fda507-1909-45bd-8e8a-708127f6d50a
09b554e2-ad46-461e-bee2-cfc7dff83347

Komentarze (4)

RogerThat

Z czego zrobiłeś łódki skoro nie miałeś ziemniaków?

Djnx

@RogerThat chodziło mi o to, że łódki z zamrażarki z Lidla. Nie miałem ziemniaków, ale miałem łódeczki w zamrażarce.

Zaloguj się aby komentować