Poetycki opis podstawowej stoickiej techniki przeglądu siebie/rachunku sumienia wywodzącej się właśnie od Pitagorasa. Ten fragment przepisałem z Diatryb Epikteta.

_Gnuśnego snu na oczy nie przypuszczaj snadnie,_
_Wprzód trzykrotnie rozbieraj pracę dnia całego,_
_Pomyśl co ja zrobiłem, czym nie minął czego?_
_Od początku dnia zacznij, zgań twe czyny szpetne_
_A raduj się w swem sercu gdy były szlachetne._

Pitagoras, Złote rymy
﻿[#stoicyzm](/tag/stoicyzm)﻿ ﻿[#poezja](/tag/poezja)﻿ ﻿[#zafirewallem](/tag/zafirewallem)

Gnuśnego snu na oczy nie przypuszczaj snadnie,
Wprzód trzykrotnie rozbieraj pracę dnia całego,
Pomyśl co ja zrobiłem, czym nie minął czego?
Od początku dnia zacznij, zgań twe czyny szpetne
A raduj się w swem sercu gdy były szlachetne.
Pitagoras, Złote rymy
﻿#stoicyzm﻿ ﻿#poezja﻿ ﻿#zafirewallem

Gnuśnego snu na oczy nie przypuszczaj snadnie,
Wprzód trzykrotnie rozbieraj pracę dnia całego,
Pomyśl co ja

Ja to na jego miejscu napisałbym tak:

Weź a do kwadratu i b do kwadratu!
suma, pierwiastek i masz już c, brachu!

Ja to na jego miejscu napisałbym tak:
Weź a do kwadratu i b do kwadratu!
suma, pierwiastek i masz już c, brachu!