Główne pozycje importowe USA z Chin - jest tego bardzo dużo, więc można liczyć na solidny, ponad dwukrotny wzrost cen dla firm i konsumentów ogromnej masy towarów, urządzeń i usług.
#wiadomosciswiat #usa #ekonomia #finanse #geopolityka #hydepark

Główne pozycje importowe USA z Chin - jest tego bardzo dużo, więc można liczyć na solidny, ponad dwukrotny wzrost cen dla firm i konsumentów ogromnej masy towarów, urządzeń i usług.
#wiadomosciswiat #usa #ekonomia #finanse #geopolityka #hydepark

Niebawem będą chcieli gdzieś to upchnąć.
Mogą być dwa iphony w cenie jednego
@Helio09. no właśnie to jest ciekawe, czy siądzie wolumen, czy oczekiwania płacowe wyjebią w kosmos. A może też wzrośnie obciążenie kredytami konsumpcyjnymi na dobra wszelakie - nie wierzę, że banki nie widzą w tym okazji do ekstra zarobku.
A może też wzrośnie obciążenie kredytami konsumpcyjnymi na dobra wszelakie - nie wierzę, że banki nie widzą w tym okazji do ekstra zarobku.
@kitty95 To ma sens, kiedy można sobie zyskiem z tego kredytu rekompensować ryzyko, i to w kalkulacji kilkuletniej. W momencie kiedy Orange-man może się odpalić na dodatkowe cła, czy zwolnienia, to nie wiem czy będzie jakikolwiek sposób, aby bezpiecznie sobie to ryzyko skalkulować.
@LondoMollari niby racja, tylko raz wzięty kredyt, to wzięty, zaostrzy się trochę kryteria i wio. Na ten moment cena iPhone 16 w prepaidzie to ok. 1200 usd. Jeżeli ma wzrosnąć 2x do 2400 usd, to już się robi sporo, a nikt im pensji o 100% nie podniesie, więc skądś kasę na konsumpcję będą musieli brać.
Z kolei załamanie konsumpcji jest możliwe, ale oznacza kryzys. Ciekawa łamigłówka.
Ja obstawiam na wzrost zadłużenia obywateli.
@kitty95 Amerykanie już teraz są praktycznie zadłużeni "pod korek". Jeśli banki pójdą w dodatkowe kredyty konsumpcyjne, to zaraz im wpadnie powtórka z 2008. Może przeceniam banki, oczekując minimum instynktu samozachowawczego, ale raczej obstawiam spadek konsumpcji.
Być może wzrośnie szara strefa kredytów, jakieś amerykańskie "Bociany" i inne kredyty na lewo z realnym kosztem na poziomie 1000% i egzekucją za pomocą smutnych panów (Trump aktualnie też demoluje NSA i FBI, więc przestępczość zorganizowana prawdopodobnie wzrośnie).
@kitty95 zmniejszy się konsumpcja tych dóbr w USA i tym samym Trump zrobi dużo dla ochrony środowiska:)
@To_Stan_Umyslu jak spadnie konsumpcja, to spadną zyski firm. Jak spadną zyski to będą zwolnienia w centralach. Jak wykształciuchy nie będą mieć kasy na płacenie za usługi roboli, to tych też zaczną zwalniać i skoczy bezrobocie. A bezrobocie w sytuacji ograniczonego popytu to recesja.
Poza tym ten import to nie tylko iphony. Od cholery maszyn, urządzeń i części ciągną, a klimatyzację przykładowo trzeba konserwować i naprawiać.
@kitty95 pełna zgoda. Recesja także ograniczy zużycie i zmniejszy ślad węglowy.
@To_Stan_Umyslu sugerujesz, ze to taki ukryty green deal. No może, może. Jeszcze tylko z zakrętkami coś muszą zrobić.
@kitty95 Najlepsze to wyobrażenie sobie obywateli amerykańskich, którzy nie chcą imigracji, że ktoś jednak będzie musiał pracować w fabrykach tych tanich rzeczy.
@nbzwdsdzbcps jest taki żarcik.
- Thank You, Jesus, for this food we eat.
- De nada
Jesus, to często spotykane imię u Meksykanów robiących na farmach. De nada - nie ma za co.

Zaloguj się aby komentować