Fajna wiadomość od księgowej. Coś czuję, że producenci samochodów z pewnego kraju, na tym skorzystają.


Od 1 stycznia 2026 r. będą obowiązywały trzy limity, zależne od rodzaju napędu i emisji CO2:

225 000 zł – dla samochodów elektrycznych i napędzanych wodorem,

150 000 zł – dla aut spalinowych, których emisja CO(2) wynosi poniżej 50g/km oraz wprowadzone do środków trwałych przed 1 stycznia 2026 r.,

100 000 zł – dla aut spalinowych, których emisja CO(2) jest równa lub wyższa niż 50 g na kilometr.

***Parametry emisji dwutlenku węgla CO(2) dla pojazdów będzie ustalany na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEPiK), pochodzących z dokumentów homologacyjnych.

Powyższe limity dotyczyć będą zarówno amortyzacji samochodów osobowych, jak i umów leasingowych (a dokładnie wysokości rat leasingowych, które mogą stanowić koszty uzyskania przychodu). 

#b2b #dzialalnoscgospodarcza #leasing

Komentarze (4)

ZohanTSW

W sensie nie można kupić za więcej niż 100k spalinówy z emisją >=50g/km?

NatenczasWojski

@ZohanTSW można kupić ale nie odliczysz ich w kosztach. Nie jest to jakaś duża różnica ale zawsze jest to 9/19% straconego z nadwyżki.


To takie delikatne gotowanie żaby.

NatenczasWojski

@zomers aktualny limit jest jakieś 252000 zł i dziwnym trafem akurat najdroższy BYD tyle kosztuje

zomers

@NatenczasWojski na elektryka tak, a na spalinówkę było 150k właśnie, a teraz obniżyli do 100k, bo żadna spalinówka, nawet hybryda, nie spełnia na pierwszy rzut oka warunku 50g na kilometr

Zaloguj się aby komentować