Ehhh, chciałem iść się spocić na siłownię, ale rozbolał mnie łeb i chyba nic z tego :/
Dobrze że chociaż pokój odkurzyłem i śniadanie na jutro zrobiłem, to chociaż dzień nie stracony
#zalesie
Ehhh, chciałem iść się spocić na siłownię, ale rozbolał mnie łeb i chyba nic z tego :/
Dobrze że chociaż pokój odkurzyłem i śniadanie na jutro zrobiłem, to chociaż dzień nie stracony
#zalesie
@l100e ja jestem podziebiony chyba ale 400ibuprofenu rano weszło a trening postawił mnie na nogi. W ogóle jestem pojebion bo im gorzej się czuję tym mocniej ćwiczę a poszły ze dwa rekordy dzisiaj, więc to znak, że ogranicza mnie głowa.
@AdelbertVonBimberstein w jakimś podcaście słyszałem historię, ale nie przypomnę sobie gdzie, że chłop przed 40, wysportowany, dbający o zdrowie od lat, poszedł na siłkę jak był chory ~38 stopni, nic wielkiego. Jebnął 1000mg paracetamolu, zbił temperaturę bo szkoda mu było odpuścić trening. Zrobil trening, dał sobie wycisk jak zawsze, paracetamol pomógł. Po treningu wsiadł do samochodu i umarł, serce stanęło.
@splash545 Dziękuję za troskę, żyję.
Wiem kiedy odpuścić i jakby była potrzeba to bym to zrobił. Dzisiaj była potrzeba wspomóc organizm aby dostarczyć mu endorfin, adrenaliny i ruszyć krew z góry do dołu. Podziałało i popylam jak młody Twaróg. Jak przychodzi gorączka to niestety trzeba wylezeć a to jakiś gnój wirus bo mi z jednej dziurki nosa leci a z dupy śmierdzące pierdy ewidentnie wirusowe (znam swoje kupki bardzo dobrze).
Zaloguj się aby komentować